Tort pełen... papierosów

Tort pełen... papierosów

Dodano:   /  Zmieniono: 
16 maja w specjalnie podwieszonych zbiornikach na gaz w dwóch fiatach multipla, białoruscy przemytnicy próbowali wwieźć do Polski papierosy (fot. Służba Celna)
Przemytnicy papierosów imają się na wschodniej granicy najbardziej wymyślnych sposobów, by przewieźć choć niewielki transport. Były więc już papierosy ukryte w piłkach, gaśnicy, pianinie, telewizorze, manekinach, puszkach z kawą czy chlebie a nawet torcie, który rzekomo miał być prezentem na urodziny.
16 maja w specjalnie podwieszonych zbiornikach na gaz w dwóch fiatach multipla, białoruscy przemytnicy próbowali wwieźć do Polski papierosy. Mobilny patrol celników zatrzymał auta do kontroli w Augustowie (Podlaskie) - poinformowała Izba Celna w Białymstoku.

- Pod podwoziami aut były podczepione zbiorniki, w których powinien być gaz do napędzania samochodów, a były ukryte papierosy z przemytu. W dwóch samochodach były w sumie 4 tys. paczek papierosów z białoruskimi znakami akcyzy - powiedział rzecznik Izby Maciej Czarnecki.

Wobec przemytników Służba Celna wszczęła sprawy karne skarbowe. Za  popełnione przestępstwa mężczyźni odpowiedzą przed sądem. Oprócz wysokich grzywien grozi im utrata trefnego towaru i samochodów przystosowanych do przemytu.

Celnicy oceniają, że w samochodach przemytnicy próbowali ukryć papierosy praktycznie w każdym konstrukcyjnym elemencie pojazdów. Ale i  tu potrafili zadziwić celników, gdy postanowili wykorzystać do  kontrabandy ambulans. Pogrubili w nim drzwi i zdołali tam schować, choć już nie przemycić, 9,5 tys. paczek papierosów.

W wykrywaniu przemytu w samochodach znakomicie sprawdzają się psy wyszkolone do wyszukiwania papierosów. 14 maja labrador o  imieniu Koka wykryła przemyt ukryty w butli gazowej samochodu zatrzymanego do kontroli na przejściu z Białorusią w Kuźnicy.

ja, PAP