Burza po wulgaryzmach Żukowskiej pod adresem Hołowni. „Piłaś, nie tweetuj”

Burza po wulgaryzmach Żukowskiej pod adresem Hołowni. „Piłaś, nie tweetuj”

Anna Maria Żukowska
Anna Maria Żukowska Źródło:PAP / Rafał Guz
Słowa Szymona Hołowni na temat aborcji wyraźnie zirytowały Annę Marię Żukowską. Wulgarny komentarz posłanki Lewicy wywołał falę oburzenia.

Szymon Hołownia podczas spotkania w Tychach ze swoimi sympatykami poruszył kwestię liberalizacji prawa aborcyjnego. – Różnimy się w koalicji w sprawie aborcji. Mówiąc o tej kwestii trzeba nam spokoju i cierpliwości, aby walcząc o dobro, nie wprowadzić więcej zła – powiedział marszałek Sejmu. Ta wypowiedź zirytowała Annę Marię Żukowską. „Wypie****aj z tym spokojem” – napisała posłanka Lewicy w mediach społecznościowych. W kolejnym wpisie potwierdziła, że jej słowa są oficjalnym stanowiskiem klubu.

Anna Maria Żukowska wulgarnie do Szymona Hołowni

Komentarz parlamentarzystki wywołał burzę. O słowach Anny Marii Żukowskiej dyskutowano w „Śniadaniu Rymanowskiego” na antenie Polsat News. Anita Kucharska-Dziedzic podkreśliła, że „zarówno cały klub, jak i wyborcy Lewicy podzielają emocje posłanki, czyli złość i rozczarowanie po tym, jak Szymon Hołownia ogłosił, że dyskusja o projektach aborcyjnych zostanie przełożona na czas po wyborach samorządowych”. – Czy cały klub stanie za nią i będzie skandować to sformułowanie? Nie. Jeśli wszyscy powstrzymamy się od używania sformułowań takiego typu, to nam wszystkim wyjdzie to na zdrowie – przyznała przedstawicielka Lewicy.

Ostrzej wypowiedziała się Barbara Oliwiecka z Trzeciej Drogi. – Nie wyobrażam sobie, żeby polityk, któremu zależy na pewnej sprawie używał takiego języka na trzeźwo. Sobota wieczór nie jest dobrym czasem na tweetowanie. Pozwoliłam sobie napisać: Piłaś, nie tweetuj. To było samozaoranie – oceniła posłanka z Polski 2050.

Przemysław Wipler o „cynicznej grze Lewicy”

Polityczka z partii Szymona Hołowni zastanawiała się, w jaki sposób Anna Maria Żukowska chce przekonywać do projektu nieprzekonanych, jeśli podchodzi w taki sposób do marszałka Sejmu, który – pomimo różnicy w poglądach – jest przychylny, chce procedować projekt zmian i namawia nieprzekonanych, by głosowali za nim. – W polityce nie chodzi o to, by mieć rację, ale by znaleźć poparcie dla swoich projektów. Oczekuję przeprosin od Anny Marii Żukowskiej i tego, że klub Lewicy odetnie się od jej słów – dodała.

Głos w dyskusji zabrał również Przemysław Wipler. Polityk Konfederacji stwierdził, że tego typu komentarze to „cyniczna gra Lewicy”. – Chce się na siłę wyróżniać. To wyciskanie centrum, aby pokazać że nie ma miejsca w Polsce na Trzecią Drogę – stwierdził.

Czytaj też:
Kinga Rusin uderzyła w Szymona Hołownię. „Nie ma zgody na zabawę naszym bezpieczeństwem”
Czytaj też:
Lewica wystawiona do wiatru przez koalicjantów. „To może skończyć się dla rządzących źle”

Opracowała:
Źródło: Polsat News