Przypomnijmy, że Hubert w 2014 roku, jako dziecko, uległ bardzo poważnemu wypadkowi, w którym stracił rodziców i brata, a sam został osobą niepełnosprawną, wymagającą opieki do końca życia. Dziadkowie poświęcili mu się całkowicie i w jego imieniu walczyli przez siedem lat o odszkodowanie od ubezpieczyciela, które zostało mu wypłacone ostatecznie w 2020 r. wraz z odsetkami za opóźnienie.
Fiskus – o zgrozo – zażądał natychmiast podatku dochodowego od otrzymanych odsetek.
Opiekunowie nie mieli wątpliwości, że taki podatek jest niesprawiedliwy, więc złożyli wniosek o jego umorzenie, ale naczelnik urzędu odmówił. Takiego przepisu w ustawie o podatku dochodowym nikt nie znajdzie, bo go nie ma. Taki podatek wymyślili sędziowie NSA, poprzez kreatywną wykładnię, delikatnie mówiąc karkołomną, stawiającą zasady prawa i elementarnej przyzwoitości na głowie.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.