– Jeszcze są dwa posiedzenia Sejmu. Nie widzę innej możliwości. Najpierw rozpatrzenie naszego wniosku, a potem ewentualne dalsze decyzje – mówił Grzegorz Schetyna.
twitter
twitter
Szef PO na temat złożenia wniosku o wotum nieufności wypowiadał się już 16 listopada na konferencji prasowej. – Żądam od premier Szydło podania się do dymisji, całego rządu. Jeżeli nie nastąpi ten gest symboliczny i honorowy, to w przyszłym tygodniu zgłosimy wniosek o konstruktywne wotum nieufności i odwołanie tego rządu. Rozmawiałem z liderami Nowoczesnej, PSL. Ten wniosek uzasadnimy i podpiszemy razem i wspólnie wystąpimy o odwołanie tego rządu – zapowiadał polityk.
Odpowiedź Beaty Mazurek
Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości określiła słowa Schetyny jako „obrzydliwe i haniebne”. – Oczywiście obronimy rząd premier Szydło i odrzucimy wniosek, który chcą złożyć, o konstruktywne wotum nieufności. To nie Platforma będzie mówiła o tym kto będzie w rządzie PiS, ale jeśli taki wniosek złożą, to będzie to doskonała okazja przypomnienia Polakom że czas państwa teoretycznego, z którym mieliśmy do czynienia, bezpowrotnie minął. Nie ma zgody na to by wrócić do czasów gdzie polską polityką będzie rządził Rycho, Zbycho i Miro. Ten czas się skończył i dobrze, by dotarło to do polityków PO – powiedziała Beata Mazurek.
Czytaj też:
Grzegorz Schetyna żąda dymisji gabinetu Beaty Szydło. Rzecznik PiS odpowiada