Prezydent pocałował pracownicę na scenie. Lawina krytyki

Prezydent pocałował pracownicę na scenie. Lawina krytyki

Duterte całuje kobietę na scenie
Duterte całuje kobietę na scenie Źródło:YouTube
Prezydent Filipin Rodrigo Duterte spotkał się z lawiną krytyki za pocałowanie obcej kobiety w czasie, gdy przemawiał do tłumu podczas wizyty w Korei Południowej.

Rodrigo Duterte przemawiał do tłumu w Korei Południowej, kiedy nagle zawołał dwie kobiety na scenę. Pierwszą z nich pocałował w policzek i przytulił, drugą z kolei długo przekonywał, aby pocałowała go w usta. W tym czasie tłum złożony głównie z filipińskich pracowników „dopingował” kobietę. Po długich przerwach, nerwowym śmiechu kobiety i powtarzających się gestach Duterte, prezydent w końcu pochylił się i pocałował kobietę w usta. Pytana później przez media o całą sytuację zainteresowana zaznaczała, że „nie było w tym pocałunku żadnej napastliwości”. W zamian za „występ” na scenie, obydwie kobiety otrzymały książkę.

Grupa zajmująca się prawami kobiet potępiła wydarzenie, twierdząc, że było to zachowanie niestosowne, a sam prezydent chciał odeprzeć rzeczywiste problemy polityczne i słabnącą popularność. W oświadczeniu organizacja Gabriela napisała, że „powtarzające się akty, które obrazować mają kult władczego, silnego mężczyzny są rozumiane jako rozrywka, aby ukryć rzeczywistość czyli gwałtownie spadającą popularność, pozasądowe zabójstwa i akty korupcyjne”. Senator opozycji Risa Hontiveros oceniła zachowanie Duterte jako „odrażający pokaz seksizmu i nadużycia władzy”.