Korwin-Mikke postuluje stworzenie odrębnego ZUS-u dla mężczyzn i kobiet

Korwin-Mikke postuluje stworzenie odrębnego ZUS-u dla mężczyzn i kobiet

Janusz Korwin-Mikke
Janusz Korwin-Mikke Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
W swoim tekście na łamach „Rzeczpospolitej” Janusz Korwin-Mikke stwierdza, że w obecnej sytuacji nie warto mieć dzieci. Głosi również, że polski system emerytalny jest „gigantyczną pompą przelewającą pieniądze od mężczyzn do kobiet”.

Znany ze swoich kontrowersyjnych poglądów polityk zwrócił uwagę na fakt, że obecny sposób ukształtowania systemu emerytalnego nie zachęca do posiadania dzieci. „Można dokładnie pokazać, jak rozwój systemu emerytalnego szedł w parze ze spadkiem dzietności. Ludzie dawniej mieli dzieci po to, by ktoś utrzymywał ich na starość. Musieli nie tylko mieć dużo dzieci – ale też musieli dobrze je wychować, nie krzywdzić i zapewnić dobre wykształcenie, by dobrze zarabiały. Obecnie nie warto mieć dzieci – bo na starość będzie przecież emerytura” – pisze. Dodaje, że w ostatnich latach dzietność nieznacznie wzrasta, co wiąże z utratą zaufania do systemu emerytalnego.

W dalszej części swojego tekstu Korwin-Mikke pisze o systemowym wyzyskiwaniu mężczyzn na rzecz kobiet. Wylicza, że polski mężczyzna pracuje średnio 40 lat i płaci w tym czasie składkę emerytalną 1360 zł. Po przejściu na emeryturę zostaje mu statystycznie 15 lat życia i 2200 zł emerytury. Przypomina, że prawie połowa mężczyzn umiera zresztą przed przejściem na emeryturę.

Kontynuując, Korwin-Mikke pisze, że większość pieniędzy przelewana jest na kobiety. „Kobiety wprawdzie otrzymują dwa razy niższą średnią emeryturę, ale płacą znacznie niższe składki, pracują znacznie krócej i – co najważniejsze – żyją znacznie dłużej” – podkreśla. Postuluje więc rozdzielenie ZUS według płci. W jego ocenie miałoby to skłonić kobiety do pracy „na kreatywnym stanowisku Pani Domu” i spowodować wzrost liczby urodzeń. Nie unika przy tym typowych dla siebie szowinistycznych wstawek. Cały tekst dostępny jest na portalu RP.pl.

Czytaj też:
Janusz Korwin-Mikke: Nie ma dla mnie różnicy pomiędzy Hitlerem, Kwaśniewskim, Kaczyńskim a Tuskiem

Źródło: Rzeczpospolita