Kempa obawia się Banasia i kontroli NIK. „Myślę, że jest takim smakowitym kąskiem”

Kempa obawia się Banasia i kontroli NIK. „Myślę, że jest takim smakowitym kąskiem”

Beata Kempa
Beata Kempa Źródło: Newspix.pl / Nikoff
Europosłanka Beata Kempa spodziewa się, że może mieć kłopoty ze strony Najwyższej Izby Kontroli. – To jest jej opinia i z czegoś ona wynika – stwierdza w rozmowie z TVN24 jej kolega ze Zjednoczonej Polski, Tadeusz Cymański.

Jak wszyscy dobrze wiemy, szefem Najwyższej Izby Kontroli ku rozpaczy ekipy rządzącej pozostaje Marian Banaś. Nominowany przez zjednoczoną prawicę urzędnik skonfliktował się ze swoim obozem politycznym, co poskutkowało jak dotąd opublikowaniem krytycznego raportu dotyczącego rządowego programu „Praca dla więźniów” Patryka Jakiego. W związku z ustaleniami raportu do prokuratury wpłynęło już 15 zawiadomień.

Beata Kempa nie jest jednak entuzjastką nagłej aktywizacji NIK-u. Jej zdaniem jest to „zbyt poważny organ”, którego „nie wolno wykorzystywać do brutalnej, prymitywnej walki politycznej”. – Przestrzegam przed tym. Wiem, że są kolejne zlecenia. Dostałam takie sygnały. (...) To prawdopodobnie może dotyczyć również mojej osoby – zaskoczyła widzów telewizji publicznej.

Spytany o jej słowa Tadeusz Cymański z PiS stwierdził, że Kempa to jego „serdeczna koleżanka, do której ma duże zaufanie”. – To jest jej opinia i z czegoś ona wynika. Myślę, że emocje mogą temu towarzyszyć, ale jestem przekonany, że nie mówi ot tak sobie. W tej sprawie myślę, że jest takim smakowitym kąskiem – dodał.

Czytaj też:
Marian Banaś na wojnie z PiS
Czytaj też:
„GW”: Kontratak NIK. Banaś złoży zawiadomienia do prokuratury po kontroli w Min. Sprawiedliwości

Źródło: TVN24 / TVP