Tymczasowy system relokacji uchodźców został ustanowiony przez Radę UE we wrześniu 2015 roku. Na podstawie postanowienia państwa członkowskie miały przyjąć na swój teren około 120 tys. uchodźców. W tym podziale Polsce „przypadało” w udziale około 7 tys. uchodźców. W rzeczywistości relokowano jedynie ponad 32 tys. osób, a sam system uznano za nieefektywny i wycofano się z niego w 2017 roku.
Niezależnie od fiaska systemu przymusowej relokacji i kwotowego podziału uchodźców, w grudniu 2017 roku Komisja Europejska podjęła decyzję o skierowaniu do Trybunału Sprawiedliwości UE spraw przeciwko trzem krajom, które nawet symbolicznie nie uczestniczyły w systemie kwotowym. Chodzi o Polskę, Czechy i Węgry, które odmówiły wykonania decyzji powołując się m.in. na względy porządku publicznego i brak możliwości zweryfikowania, czy przyjmowane osoby nie stanowią zagrożenia.
Orzeczenie Trybunału
W czwartek 2 kwietnia TSUE wydał wyrok w tej sprawie. Polska i Węgry twierdziły, że miały prawo odstąpić od stosowania decyzji w sprawie relokacji na podstawie art. 72 Traktatu o Unii Europejskiej. Jednak TSUE nie przychyliło się do tej argumentacji.
– Postanowienie tego artykułu nie przyznaje państwom członkowskim uprawnienia do odstąpienia od stosowania przepisów prawa Unii poprzez samo powołanie się na interesy związane z utrzymaniem porządku publicznego i ochroną bezpieczeństwa wewnętrznego, lecz nakłada na nie obowiązek udowodnienia konieczności zastosowania przewidzianego w tym postanowieniu odstępstwa w celu wykonywania ich obowiązków w tym zakresie – orzekł Trybunał.
TSUE podkreślił, że nie można zgodzić się na sytuację, w której państwo członkowskie może odmawiać wykonania decyzji o zastosowaniu mechanizmu relokacji opierając się na swojej jednostronnej ocenie, że mechanizm ten jest nieskuteczny czy funkcjonuje nieprawidłowo.