Szczerba pisze o „żądzy władzy” Kaczyńskiego. „Będą spotykać się pod jego domem i palić świeczki”

Szczerba pisze o „żądzy władzy” Kaczyńskiego. „Będą spotykać się pod jego domem i palić świeczki”

Poseł Michał Szczerba z KO
Poseł Michał Szczerba z KO Źródło: Sejm
Wybory prezydenckie zgodnie z planem mają się odbyć 10 maja. Michał Szczerba w mediach społecznościowych nazwał je „koronawyborami” i wspomniał o „żądzy władzy" Kaczyńskiego.

„Jeżeli Kaczyński w wyniku koronawyborów doprowadzi do śmierci Polek i Polaków, to przyzwoici obywatele, każdego 10 maja, będą spotykać się pod jego domem i palić świeczki, przypominając o jego żądzy władzy, którą cenił wyżej niż ludzkie życie. Będzie jak z Jaruzelskim 13 grudnia” – napisał Michał Szczerba (PO) na Twitterze.

twitter

Wybory prezydenckie w Polsce zgodnie z planem mają się odbyć 10 maja. Opozycja domaga się przesunięcia terminu głosowania, a politycy Prawa i Sprawiedliwości przekonują, że wybory przeprowadzone w trybie korespondencyjnymi są najbezpieczniejszą formą w zaistniałej obecnie sytuacji zagrożenia epidemiologicznego.

Przypomnijmy – w połowie kwietnia minister zdrowia przekazał swoją rekomendację ws. wyborów. – Moje rekomendacje przeprowadzenia wyborów prezydenckich w tej tradycyjnej formie, gdzie wszyscy idziemy do urn, spotykamy się w lokalach wyborczych, są możliwe najwcześniej w sposób bezpieczny za 2 lata - i taka jest moja rekomendacja. Jeżeli ugrupowania polityczne nie zgodzą się na taką formułę, takie rozwiązanie, wtedy jedyną formą bezpieczną przeprowadzenia wyborów prezydenckich są wybory korespondencyjne – powiedział Szumowski.

– Wszelkie dane medyczne mówią, że nie ma lepszych lub gorszych terminów, miesięcy na przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych z punktu widzenia medycznego. O wszystkich szczegółach, o formule, szczegółowych zaleceniach dotyczących przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych będę mógł poinformować pana premiera i przekazać mu swoje rekomendacje w momencie, gdy ustawa o wyborach korespondencyjnych będzie już w pełni ukształtowana i wróci w ostatecznej formie do parlamentu – dodał Szumowski.

Czytaj też:
Jan Grabiec zarzuca TVP, że „kombinowała” przy orędziu Grodzkiego. „Czego się boicie?”