Posłanki Lewicy milcząco zaprotestowały po wyroku TK. „Słowa byłyby zbyt obelżywe”

Posłanki Lewicy milcząco zaprotestowały po wyroku TK. „Słowa byłyby zbyt obelżywe”

Milczący protest posłanek Lewicy po orzeczeniu TK ws. aborcji
Trybunał Konstytucyjny w czwartek 22 października orzekł, że aborcja ze względów eugenicznych jest niezgodna z konstytucją. Z decyzją nie zgadzają się obecne w Sejmie przedstawicielki Lewicy, które postanowiły dać wyraz swojemu oburzeniu w milczącym proteście.

Posłanki Lewicy w milczeniu, stając obok siebie, zaprotestowały w Sejmie przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności z polską konstytucją prawa do aborcji w przypadku ciężkiej wady płodu. Poza tą, która wytłumaczyła formę protestu, żadna z nich nie zabrała głosu.

– Właśnie zapadł quasi wyrok na kobiety. Zdelegalizowano w Polsce aborcję. Wszystkie słowa, których mogłybyśmy tu dzisiaj użyć, by ten wyrok skomentować są zbyt obelżywe, żeby użyć ich publicznie – podkreślała jedynie posłanka Anita Kucharska-Dziedzic.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Trybunał Konstytucyjny w czwartek 22 października orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Wyrok zapadł w pełnym składzie. Zdania odrębne złożyli sędziowie Piotr Pszczółkowski oraz Leon Kieres.

Czytaj też:
Kaja Godek bez maseczki fetowała wyrok TK. Tłum podrzucał aktywistkę

Źródło: X-news