Gowin ostrzega przed lex TVN. Mówi o „liście restrykcji wobec Polski”

Gowin ostrzega przed lex TVN. Mówi o „liście restrykcji wobec Polski”

Jarosław Gowin
Jarosław Gowin Źródło:Newspix.pl / Eliasz Posepny
Jarosław Gowin ujawnił, że USA mają przygotowaną listę restrykcji wobec Polski na wypadek, gdyby lex TVN wszedł w życie. Lider Porozumienia nazwał tzw. ustawę medialną „głęboko antypolską”.

Jarosław Gowin zabrał głos ws. lex TVN. Były wicepremier nawiązał do zapowiedzi twarzy tzw. ustawy medialnej Marka Suskiego, który wspomniał o zgłoszeniu dodatkowej poprawki w Senacie. Na jej podstawie nadawcy satelitarni posiadający koncesje nie musieliby spełniać wymogu 49 proc. kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. To rozwiązywało problem z TVN24.

Lex TVN. Jarosław Gowin komentuje poprawkę Marka Suskiego ws. koncesji TVN24

Gowin w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” skomentował, że kierownictwo PiS najprawdopodobniej „przestraszyło się konsekwencji swoich działań”. – Wiem z bezpośrednich rozmów z przedstawicielami rządu amerykańskiego, że przygotowywana jest już lista restrykcji wobec Polski na wypadek, gdyby ustawa weszła w życie – mówił polityk.

Według lidera Porozumienia poprawka Suskiego „nic nie wniesie”, bo Senat najpewniej odrzuci ustawę w całości. Gowin dodał, że rozwiązanie „w niczym nie zmniejsza zasadniczej ułomności ustawy, czyli bezprawnego wywłaszczenia koncernu Discovery”. Były wicepremier wymieniał, że tzw. lex TVN uderza w zasadę wolności i pluralizmu mediów.

Lider Porozumienia o tzw. ustawie medialnej: Jest głęboko antypolska

Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji według Gowina psuje również kilka rzeczy. Polityk wymienił klimat inwestycyjny wokół naszego kraju, wizerunek Polski na świecie oraz nasze relacje z USA, czyli najważniejszym sojusznikiem z punktu widzenia bezpieczeństwa. – W tym sensie nie waham się nazwać tej ustawy głęboko antypolską – podsumował Gowin.

Czytaj też:
Jarosław Gowin bronił Kukiza w „Kropce nad i”. Z Moniką Olejnik wyśmiał wystąpienie Kaczyńskiego

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"