Gawkowski o konflikcie z udziałem Rozenka: Czarzasty ma miłosierne serce

Gawkowski o konflikcie z udziałem Rozenka: Czarzasty ma miłosierne serce

Krzysztof Gawkowski
Krzysztof Gawkowski Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski
Krzysztof Gawkowski, komentując sytuację wokół Andrzeja Rozenka i Włodzimierza Czastego podkreślił, że wszystkie spory personalne zakończą się na kongresie zjednoczeniowym Nowej Lewicy. Szef klubu Lewicy odrzucił oskarżenia o autorytarny styl rządzenia jednego z liderów partii.

Andrzej Rozenek zapowiedział, że wystartuje przeciwko Włodzimierzowi Czarzastemu i powalczy o przywództwo na kongresie Nowej Lewicy. Zaraz po ogłoszeniu tej decyzji nie został przyjęty do nowej partii. Krzysztof Gawkowski przekonywał na antenie Radia Zet, że jego zdaniem Nowa Lewica wciąż jest partią demokratyczną. Szef klubu parlamentarnego Lewicy podkreślił, że procedury ws. Rozenka trwają i żadne ostateczne decyzje nie zapadły.

Gawkowski podkreślił, że działania w sprawie Rozenka są statutowe i każdy może kogoś nie przyjąć do frakcji, a tej osobie przysługuje prawo do odwołania. Przekonywał, że dla Rozenka jest miejsce w klubie. Przewodniczący klubu Lewicy zapewnił, że nie będzie potrzeby opowiadania się po stronie Czarzastego czy Rozenka, bo dla obu jest miejsce na Lewicy. Zapewnił, że Rozenek jest w łaskach, a w jego „zawsze był”.

Lewica. Krzysztof Gawkowski o sporze Andrzeja Rozenka i Włodzimierza Czarzastego

Gawkowski, kontynuując wątek Rozenka zaznaczył, że nikt nikogo nie będzie wyrzucać. Dopytywany, czy wicemarszałek Sejmu wyciągnie rękę na zgodę powiedział, że „Czarzasty zawsze miał miłosierne serce”. Szef klubu parlamentarnego Lewicy chwalił Czarzastego za doprowadzenie do końca zjednoczenia SLD i Lewicy, bo jego zdaniem bez tego rozpadły się klub. Dodał, że na kongresie każdy może wystartować i to 9 października zakończą się spory personalne.

Gawkowski nie widzi problemów związanych ze stylem zarządzania Czarzastego i nie zgodził się ze stwierdzeniem, że jest autorytarny. Szef klubu parlamentarnego Lewicy zaprzeczył też, że wicemarszałek Sejmu jest dyktatorem. Zapewnił, że zarówno w mniejszych jak i większych partiach dochodzi do sporów. Gawkowski nie wykluczył, że sam może wystartować, ale od razu wspomniał o swoich „ograniczeniach” i tym, że woli poświęcać swój czas rodzinie.

Czytaj też:
Lewica pogrąża się w kolejnym konflikcie. Rozenek wytacza nowe działa przeciw Czarzastemu

Źródło: Radio Zet