Polskie służby inwigilowały Krzysztofa Brejzę? Żona polityka nie ma wątpliwości

Polskie służby inwigilowały Krzysztofa Brejzę? Żona polityka nie ma wątpliwości

Krzysztof Brejza
Krzysztof Brejza Źródło:Newspix.pl / TEDI
Dorota Brejza w programie Wirtualnej Polski komentowała głośne doniesienia agencji AP o przypadkach inwigilacji systemem Pegasus. Pełnomocniczka Krzysztofa Brejzy odniosła się także do wczorajszej wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego.

Gościem programu „Newsroom” Wirtualnej Polski była mecenas Dorota Brejza, pełnomocniczka senatora Krzysztofa Brejzy, a prywatnie jego żona. Punktem wyjścia do rozmowy były doniesienia agencji AP o przypadkach inwigilacji systemem Pegasus, której miał być poddany m.in. Krzysztof Brejza. – Macie 100 proc. pewność, że polskie służby inwigilowały Krzysztofa Brejzę? – zapytał dziennikarz prowadzący rozmowę. – Tak, mamy – odpowiedziała krótko Dorota Brejza.

Krzysztof Brejza był inwigilowany Pegasusem? Mateusz Morawiecki komentuje

We wtorek 28 grudnia podczas konferencji prasowej poświęconej , jeden z dziennikarzy zapytał premiera o doniesienia agencji AP. Mateusz Morawiecki przypomniał, że rzecznik prasowy ministra-koordynatora służb specjalnych przekazał w oświadczeniu, że sugestie, iż polskie służby wykorzystują metody pracy operacyjnej do walki politycznej, są nieprawdziwe, a kontrola operacyjna jest prowadzona w uzasadnionych i opisanych prawem przypadkach, po uzyskaniu zgody Prokuratura Generalnego i wydaniu postanowienia przez sąd.

– Nie można dać sobie narzucić takiego fake newsa. Media tworzą fakt nieprawdziwy, potem on jest przyjmowany jako rzeczywistość. Absolutnie nie mam żadnej wiedzy, żeby cokolwiek takiego miało miejsce – tłumaczył szef rządu.

Premier był dopytywany również o kwestię ewentualnego powołania komisji śledczej, aby zweryfikować, czy Krzysztof Brejza był inwigilowany. – Jeżeli do nieprawidłowości dochodziło, to przecież służb na świecie jest bardzo wiele. Nie możemy na podstawie tego, co wiemy od jednej agencji wnioskować, że te, a nie inne osoby padły ofiarami służb polskich – stwierdził .

Czytaj też:
Politycy opozycji mieli być inwigilowani Pegasusem. Mateusz Morawiecki zabrał głos

Dorota Brejza o wypowiedzi Mateusza Morawieckiego: Niedorzeczna na poziomie logicznym

Do wypowiedzi Mateusza Morawieckiego odniosła się Dorota Brejza. – Byłam bardzo zdziwiona wypowiedzią pana premiera Morawieckiego wczoraj. Uważam, że ta wypowiedź jest, krótko mówiąc, niedorzeczna na poziomie logicznym. Ona jest także niedorzeczna na każdym innym poziomie. Chciałabym zapytać, w jakiej sytuacji ta wypowiedź premiera Morawieckiego stawia Jacka Kurskiego. Wydaje mi się, że należałoby zapytać , prezesa TVP, czy pracownicy jego medium, rządowego medium, rządowej telewizji publicznej pozostają pod wpływem obcych służb. Jeżeli tak, to jakich – powiedziała w programie Wirtualnej Polski.

Dziennikarz Wirtualnej Polski poprosił pełnomocniczkę Krzysztofa Brejzy o sprecyzowanie, dlaczego wymieniła nazwisko prezesa TVP. – Jacek Kurski jest prezesem telewizji publicznej. Na antenie telewizji publicznej pojawiały się pozyskane Pegasusem treści, zmanipulowane i zafałszowane, pochodzące z telefonu Krzysztofa Brejzy. Jeżeli premier Morawiecki twierdzi, że to być może obce służby stoją za włamaniem Pegasusem do telefonu Krzysztofa Brejzy, to chciałabym, aby Jacek Kurski odpowiedział na pytanie, czy na antenie jego rządowej, publicznej telewizji publikowane są treści pochodzące z obcych służb, manipulowane przez obce służby, czy jego pracownicy pozostają pod wpływem obcych służb – stwierdziła Dorota Brejza.

Czytaj też:
Krzysztof Brejza oskarża: Byłem szpiegowany, a TVP pokazywała sfałszowane SMS-y. Autorem tekstu był Samuel Pereira