Zakończyła się rozmowa Joe Bidena z Władimirem Putinem. Trwała niespełna godzinę

Zakończyła się rozmowa Joe Bidena z Władimirem Putinem. Trwała niespełna godzinę

Joe Biden
Joe Biden Źródło:Newspix.pl / ZUMA
Joe Biden i Władimir Putin wymieniali się argumentami przez 50 minut. O rozmowę miał wnioskować prezydent Rosji.

W czwartek 30 grudnia odbyła się telefoniczna rozmowa Joe Bidena i Władimira Putina. Miał o nią apelować prezydent Rosji. Jak informuje CNN, Joe Biden podjął się rozmowy ze swoim rosyjskim odpowiednikiem, aby dążyć do zażegnania kryzysu na granicy rosyjsko-ukraińskiej. Obecnie w pobliżu granicy z Ukrainą może znajdować się nawet ok. 100 tys. żołnierzy rosyjskich. Dotychczas nie zostały przekazane szczegóły dotyczące rozmowy prezydentów. Wiadomo jedynie, że wymiana zdań między Joe Bidenem a Władimirem Putinem trwała 50 minut.

Druga rozmowa Joe Bidena i Władimira Putina w grudniu

Temat koncentracji wojsk rosyjskich w pobliżu granicy Ukrainy został również poruszony przez prezydentów USA i Rosji kilka tygodni temu. Wówczas Joe Biden i Władimir Putin odbyli dwugodzinną rozmowę w formie wideokonferencji. Prezydent USA wyraził głębokie zaniepokojenie wzrostem liczebności rosyjskich sił przy granicy z Ukrainą i dał do zrozumienia, że w przypadku eskalacji napięć Stany Zjednoczone i ich sojusznicy odpowiedzą zdecydowanymi środkami. Z kolei Władimir Putin zarzucał NATO zwiększanie potencjału wojskowego w pobliżu rosyjskich granic.

Kolejne rozmowy z Rosją

Już w pierwszej połowie stycznia mają się odbyć kolejne rozmowy z Rosją. Przedstawiciele USA i Rosji spotkają się 10 stycznia, aby rozmawiać o gwarancjach bezpieczeństwa, których Kreml żąda od Zachodu – wynika z wypowiedzi przedstawiciela administracji Joe Bidena, którą cytuje Reuters. Prawdopodobnie 12 stycznia rozpoczną się także rozmowy na linii Rosja-NATO. Dzień później ma odbyć się spotkanie w szerszym składzie – z udziałem przedstawicieli Stanów Zjednoczonych, Rosji i kilku krajów europejskich.

Czytaj też:
Premier Morawiecki komentuje słowa Putina o cenach gazu. „Trudno o lepszy dowód na to, przed czym przestrzegamy”

Źródło: AFP / CNN