Aleksander Łukaszenka przyleciał do Moskwy. Co może przynieść rozmowa z Władimirem Putinem?

Aleksander Łukaszenka przyleciał do Moskwy. Co może przynieść rozmowa z Władimirem Putinem?

Aleksander Łukaszenka
Aleksander Łukaszenka Źródło: Newspix.pl / ABACA
Jak podaje Nexta TV, białoruski dyktator Aleksander Łukaszenka wylądował w piątek w Moskwie, gdzie ma spotkać się z Władimirem Putinem.

BelTA poinformowała, że Aleksander Łukaszenka i Władimir Putin będą rozmawiać o aktualnych kwestiach relacji dwustronnych, rozwoju współpracy Państwa Związkowego Rosji i Białorusi, sytuacji gospodarczej w związku z sankcjami, a także sytuacji w regionie i na Ukrainie.

Wojna na Ukrainie. Białoruś sojusznikiem Rosji

Białoruś jest wykorzystywana przez Rosję jako miejsce przerzutu wojsk na Ukrainę i z jej terytorium prowadzony był ostrzał w kierunku Ukrainy. Na jej terenie odbyły się też trzy rundy negocjacji pokojowych między Rosją i Ukrainą. może wywierać nacisk na białoruskiego dyktatora, aby ten mocniej wsparł go w . O kwestii dołączenia Białorusi do wojny mówi się od wybuchu walk, ale ostatecznie Łukaszenka nie zdecydował się jeszcze na ten krok.

„Pewnie Putin chce postawić Łukaszenkę do pionu”

Zdaniem byłego ambasadora RP w Kijowie Jana Piekło, Putin wezwał teraz Łukaszenkę na dywanik. – Po pierwsze Aleksander Łukaszenka nie spełnił pokładanych w nim przez Putina nadziei, a więc nie zaatakował Ukrainy. Okazuje się, że te wojska białoruskie, które miały wejść do Ukrainy, nie zrobiły tego. Prawdopodobnie nawet nie dlatego, że Łukaszenka nie chciał, tylko dlatego, że te wojska nie chciały. A jego pozycja jest słaba. (...) Pewnie Putin chce go postawić do pionu i powiedzieć: „Albo coś z tym zrobisz, albo będę cię musiał zmienić na kogoś bardziej posłusznego”. Myślę, że o to w tym spotkaniu będzie chodziło – powiedział były dyplomata w rozmowie z radiem TOK FM.

Wojna Rosja – Ukraina. Szesnasta doba walk

Ukraina od 16 dni odpiera rosyjską agresję. Ukraiński sztab generalny poinformował, że armia odpiera lub wstrzymuje ofensywę Rosjan we wszystkich kierunkach. Z kolei zdjęcia satelitarne wskazują na to, że przegrupował się rosyjski konwój pod Kijowem. Tragiczna sytuacja jest w Mariupolu – miasto jest zniszczone po ostrzałach, brakuje leków, wody i żywności. W nocy Rosjanie atakowali Czernihów, Charków, obwód sumski, a nad ranem słychać było wybuchu w Łucku i Iwano-Frankowsku, na zachodzie kraju. Przez granicę z Polską uciekło już ponad półtora miliona uchodźców.

Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Wypowiedź szefa chińskiego MSZ nie spodoba się Putinowi

Źródło: BelTA/CNN/TOK FM/Wprost.pl