Mocne słowa Patryka Jakiego na forum PE. „Rosyjski gaz pełen ukraińskiej krwi”

Mocne słowa Patryka Jakiego na forum PE. „Rosyjski gaz pełen ukraińskiej krwi”

Patryk Jaki
Patryk Jaki Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
– Przylepiliście sobie ukraińskie wstążki, aby dać ulgę własnemu sumieniu, jednak nie chcecie wstrzymać kasy Putinowi. Zresztą jak tam emisja CO2 w Europie w czasie trwania wojny? – powiedział na forum Parlamentu Europejskiego Patryk Jaki.

wygłosił przemówienie na forum . Europoseł Prawa i Sprawiedliwości stwierdził m.in. że „unijni urzędnicy mogliby w trzy minuty odłączyć Władimira Putina od dopływu gotówki i postawić na atom oraz węgiel, którego przecież sami mamy bardzo dużo”. – Jednak nie chcecie tego zrobić z prostego powodu. Po pierwsze, musielibyście przyznać się do błędu ideologicznego. Zresztą jak tam emisja CO2 w Europie w czasie trwania wojny? – dopytywał.

Jaki: Przylepiliście sobie ukraińskie wstążki, aby dać ulgę własnemu sumieniu

Według eurodeputowanego założenia Zielonego Ładu spowodowały uzależnienie Zachodu od surowców z Rosji. – Drugi powód jest taki, że po prostu fajnie się sprzedaje innym gaz, rosyjski gaz pełen ukraińskiej krwi. I jeszcze bezczelnie twierdzicie, że robicie to dla planety – kontynuował swoje wystąpienie polityk Solidarnej Polski. – Przylepiliście sobie ukraińskie wstążki, aby dać ulgę własnemu sumieniu, jednak nie chcecie wstrzymać kasy Putinowi. A ja zresztą wiem dlaczego: razem z nim robicie dalej ogromne interesy, wystarczy spojrzeć na listę firm – mówił Patryk Jaki zwracając się do europosłów.

Polityk zapewnił, że „sprawdził te największe rosyjskie, putinowskie projekty”. – Arktyczny LNG2 – udziałowcy z Francji, Vostok Oil – udziałowcy z Holandii, Amurski Zakład Przetwórstwa Gazu – udziałowcy z Włoch, Zakład Przetwórstwa Gazu w Ust-Luga – Gazprom i Niemcy. No i co? Jak tam dbacie o praworządność razem z Putinem i Rosją? Jak widać, cenicie sobie bardziej swoją wygodę niż życie ukraińskich dzieci – podsumował.

Czytaj też:
Ławrow: Zachód wypowiedział Rosji „wojnę totalną”. Ale mamy sojuszników