Polska ma jeden z najniższych współczynników w Europie. MEN sugerując się prognozami Głównego Urzędu Statystycznego, przewiduje, że do 2060 r. liczba dzieci zmniejszy się nawet o 30 proc. Według demografów zmiany w największym stopniu dotkną miast, ale paradoksalnie najbardziej ucierpią wiejskie szkoły. Miasta wojewódzkie mają bowiem dopływ uczniów z gmin ościennych, a czasem z całej Polski – podało Radio Zet.
MEN odpowiada na dane demograficzne. Jak będzie wyglądać przyszłość polskich szkół?
Panuje też migracja z małych miejscowości do większych miast. Na początku grudnia rząd przyjął zmiany w prawie oświatowym zaproponowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Mają one ułatwić organizację szkół i umożliwić wykorzystanie wolnych przestrzeni w szkołach na potrzeby lokalnych społeczności. Pięć lat temu w Dziepółci (woj. łódzkie) po protestach udało się uratować szkołę przed zlikwidowaniem.
Traktowana jest jako ośrodek kultury, wieczorem w budynku organizowane są spotkania dla dorosłych. Wiceprezydent Wodzisław Śląskiego Izabela Kalinowska wracała uwagę, że „w mieście z dużą liczbą szkół i ze zmniejszającą się liczbą uczniów zaczynają się tworzyć pojedyncze klasy w poziomie”. Jest np. jedna klasa pierwsza w całej szkole.
MEN zaproponowało zmianę przepisów. Nauczycielka: Jesteśmy na celowniku
Wtedy są trudności w zastępowaniu nauczycieli, bo jest ich mniej i pracują zazwyczaj w kilku szkołach, żeby uzbierać etat. Likwidacji szkoły obawiała się też Anna, która uczy niedaleko Kielc. Jest tam 55 uczniów, największa klasa liczy 10 dzieci, a najmniejsza cztery. – Nie lubią nas w gminie, bo pod względem kosztów na jednego ucznia jesteśmy najdrożsi – mamy mało dzieci, sporą kadrę – powiedziała.
Chodzi o 11 osób na stałe plus nauczyciele krążący na pojedyncze godziny po całej gminie, aby uzbierać etat. Anna, aby mieć pełny wymiar godzin, uczy sześciu przedmiotów. – Jesteśmy na celowniku. Szykują nam się miesiące niepewności i armagedon – oceniła nauczycielka. Jej zdaniem to właśnie tak może wyglądać przyszłość niektórych polskich szkół.
Czytaj też:
MEN szykuje rewolucję w polskich szkołach. Nowacka z apelem. „Wtedy to nie ma sensu”Czytaj też:
Nauczycielka oceniła zmiany MEN. „Zachwycone nowymi pomysłami nie jesteśmy”
