Burza po interwencji policji w Inowrocławiu. Jest jednoznaczna reakcja MSWiA

Burza po interwencji policji w Inowrocławiu. Jest jednoznaczna reakcja MSWiA

Mariusz Kamiński
Mariusz Kamiński Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Jarosław Kaczyński odwiedził Inowrocław, ale to nie o merytorycznych aspektach tego spotkania jest głośno, a interwencji policji, która wobec protestujących użyła gazu łzawiącego. Sytuacja ta wywołała lawinę komentarzy i pytań, czy funkcjonariusz nie przekroczył uprawnień. Szef MSWiA zabrał głos w sprawie.

W niedzielę 26 czerwca Jarosław Kaczyński w ramach objazdu po kraju odwiedził Inowrocław. Przed budynkiem szkoły, w którym odbywało się spotkanie z wyborcami, zgromadzili się przeciwnicy wizyty prezesa PiS. Wykrzykiwali do Jarosława Kaczyńskiego niepochlebne hasła, a wulgaryzmy miały być kierowane wobec funkcjonariuszy policji, którzy zabezpieczali spotkanie.

Na nagraniu z miejsca zdarzenia widać, że w pewnym momencie doszło do przepychanki. Zamaskowany policjant odepchnął jednego z protestujących na trawnik, a następnie popchnął też drugiego manifestującego. Funkcjonariusz użył gazu łzawiącego.

Interwencja policji w Inowrocławiu. Oświadczenie policji

Interwencja policji w Inowrocławiu była szeroko komentowana. Pojawiły się też pytania, czy funkcjonariusz, który użył gazu łzawiącego, przekroczył uprawnienia. W poniedziałek 27 czerwca komunikat w sprawie został opublikowany na stronie policji kujawsko-pomorskiej. „Podczas zabezpieczenia w Inowrocławiu policjanci wydawali polecenia i ostrzeżenia o użyciu siły fizycznej oraz miotacza gazu. Użycie tych środków umożliwia Ustawa z dnia 24 maja 2013 roku o środkach przymusu bezpośredniego. Pomimo wielokrotnie powtarzanych, jasnych i zrozumiałych poleceń wydawanych wobec osób, które podchodziły do kordonu funkcjonariuszy, aby te odsunęły się na bezpieczną odległość, osoby te nie reagowały, stawiając bierny opór, podchodząc coraz bliżej. Policjant, oceniając na miejscu sytuację, zastosował gradację używanych środków przymusu od siły fizycznej, która nie przyniosła oczekiwanego rezultatu, do użycia ręcznego miotacza gazu" – czytamy.

Policja użyła gazu łzawiącego wobec protestujących. Jest reakcja MSWiA

Jak dodano, na polecenie Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy służby prowadzą w tej sprawie postępowanie, które ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzenia. Zostało zabezpieczone nagranie z kamery funkcjonariusza.

„Materiał ten nie pozostawia wątpliwości co do działań policjantów. Osoby, wobec których podejmowano interwencje używały w stosunku do policjantów słów wulgarnych, nie stosowały się do wydawanych poleceń i pomimo kilkukrotnego ostrzeżenia o użyciu gazu, nadal nie odsunęły się od funkcjonariuszy. Zachowania te zostały zarejestrowane przez kamerę umieszczoną na mundurze funkcjonariusza” – relacjonuje policja w oświadczeniu.

Dzień później głos w sprawie zabrał szef MSWiA. „Znieważenie policjanta jest przestępstwem. Nie może być zgody na atakowanie funkcjonariuszy służb mundurowych. Stanowcza reakcja policjanta w Inowrocławiu była uzasadniona i zrozumiała” – napisał Mariusz Kamiński na .

Czytaj też:
Policja użyła gazu po spotkaniu z Kaczyńskim. Prezydent Inowrocławia składa wniosek do prokuratury