Joe Biden podsumował w trakcie specjalnej konferencji prasowej swój udział w szczytach państw G7 oraz NATO. Zdaniem prezydenta Stanów Zjednoczonych przywódcom udało się podjąć decyzję o historycznym znaczeniu. Polityk miał na myśli zgodę na przystąpienie do Sojuszu Szwecji oraz Finlandii. – Potwierdzamy, że nasze zobowiązania z artykułu 5 (Traktatu Północnoatlantyckiego, mówi o wspólnej obronie) są święte i atak na jednego jest atakiem na wszystkich i że będziemy bronić każdego centymetra terytorium NATO – dodał prezydent.
Wojna na Ukrainie. Biden zapowiada dodatkową pomoc
Przywódca Stanów Zjednoczonych zapowiedział również dodatkową pomoc wojskową dla Ukrainy, o wartości 800 milionów dolarów. Ma ona obejmować zaawansowane zachodnie systemy obrony powietrznej, więcej artylerii i amunicji, radarów przeciwartyleryjskich oraz dodatkową amunicję do systemu artylerii rakietowej HIMARS.
Prezydent USA przyznał, że nie wiem, jak zakończy się wojna na Ukrainie, ale na pewno nie skończy się ona zwycięstwem Rosji. – Kiedy wojna się skończy? Myślę, że skończy się szybciej niż później. Ale żeby się skończyła, sytuacja musi być następująca: Ukraińcy muszą mieć to, czego mogą racjonalnie oczekiwać. Musimy to im dostarczyć – wyjaśnił.
O czym Biden rozmawiał z Putinem?
Amerykański prezydent zdradził przy okazji, o czym rozmawiał z Władimirem Putinem. Politycy kontaktowali się ze sobą jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainę. – Zanim rozpoczęła się wojna, powiedziałem mu, że jeżeli najedzie na Ukrainę, NATO nie tylko będzie mocniejsze, ale również bardziej się zjednoczy i zobaczymy, jak demokracje na świecie staną naprzeciw agresji i będą broniły porządku opartego na zasadach. Dokładnie to widzimy dzisiaj – stwierdził Joe Biden.