Premier atakuje Leszka Balcerowicza. „Kto tę biedę tutaj zainfekował? Kto ją utrwalał?”

Premier atakuje Leszka Balcerowicza. „Kto tę biedę tutaj zainfekował? Kto ją utrwalał?”

Mateusz Morawiecki w Ostrowicach
Mateusz Morawiecki w Ostrowicach Źródło:PAP/EPA / Marcin Bielecki
Premier Mateusz Morawiecki ocenił w sobotę w Ostrowicach, że „ziemie popegeerowskie to największy wyrzut sumienia III Rzeczypospolitej”. Odpowiedzialnością za biedę na tych terenach obarczył „Leszka Balcerowicza i jemu podobnych”.

W sobotę w Ostrowicach premier wręczył samorządowcom z woj. zachodniopomorskiego promesy na inwestycje finansowane z Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych. Na wsparcie tych terenów przeznaczono blisko 380 mln zł.

Morawiecki: Ziemie popegeerowskie to największy wyrzut sumienia III RP

W czasie swojego wystąpienia szef rządu mówił, że „ziemie popegeerowskie to największy wyrzut sumienia III Rzeczypospolitej”. – To największy wyrzut sumienia liberałów – od , przez i wszystkie inne rządy, które mogły wiele uczynić, ale nie uczyniły nic lub prawie nic dla tych gmin – stwierdził. Ale premier zaznaczył, że to też „grzech zaniechania”. – Nie tylko wszystkich, którzy czują się spadkobiercami Leszka Balcerowicza, jak Platforma Obywatelska, dla której on jest guru ekonomii – ekonomii chyba antyspołecznej, trzeba powiedzieć, ale także ci wszyscy, którzy dzisiaj powinni odpokutować te grzechy rezygnacji, tę winę niepodejmowania żadnych działań. Myślę, że mają pewną przyczynę do refleksji – wskazał Morawiecki.

Premier uderza w Balcerowicza

Odpowiedzialnością za biedę na terenach popegeerowskich obarczył Leszka Balcerowicza. – Kto tę biedę tutaj zainfekował? Kto ją utrwalał? Warto spytać o to i warto powiedzieć, że byli to konkretni ludzie. Ci, którzy podejmowali konkretne decyzje, jak Balcerowicz i jemu podobni, ale także ci, którzy przez grzech zaniechania nie zrobili nic, żeby poprawić los ludzi na terenach pegeerowskich – stwierdził. Jednocześnie Morawiecki zapewniał, że jego rząd chce „wyrównywać szanse” i zmienić sytuację na tych terenach.

Czytaj też:
Iskrzy na linii premier – minister sprawiedliwości. Mateusz Morawiecki: Zbigniew Ziobro miesza dwie rzeczywistości