Ołeksij Daniłow zamieścił w mediach społecznościowych obszerny wpis, w którym komentował wojnę z Rosją i sytuację międzynarodową. Jak stwierdził, by prowadzić walkę przeciwko Ukrainie, Moskwa musi sięgać po rezerwy ze wschodu, z Uralu.
„Federacja Rosyjska systematycznie dziesiątkuje ludność, która została skolonizowana w XIX i XX wieku. Na froncie nie ma tak wielu Rosjan. Przeważnie są to inne narody, którym zabrali język, historię, tradycje i uważają ich za rzekomo Rosjan” – stwierdził Daniłow.
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony przyznał, że w ostatnim czasie bieg wojny odmienił sprzęt, który Ukraińcy dostali od partnerów z zachodu. Zaznaczył, że ważne jest, by ta pomoc nie przestała płynąć na Ukrainę. „Nikt nie jest nam nic winien. Ale dziś chronimy przed barbarzyństwem nie tylko siebie i Europę, ale cały cywilizowany świat” – stwierdził Daniłów.
Przedstawiciel RBNiO podziękował za pomoc wszystkim, którzy wspierają Ukrainę w walce, dostarczając nie tylko amunicję i sprzęt, ale też leki czy żywność. Daniłow ostrzegł też przed dalszymi zamiarami Rosji.
Daniłow o III wojnie światowej
„Trzecia wojna światowa rozpoczęła się w 2008 roku, gdy Rosja zaatakowała Gruzję, a w 2014 roku wojna weszła w fazę aktywną. To czy będzie wielkie tsunami, zależy od wielu czynników – wskazał. Przyznał przy tym, że RBNiO ma projekt pod wstępną nazwą „mauzoleum Putina”. Chodzi o 86 osób, które mają wpływ na politykę Kremla. „Ktokolwiek przyjdzie po Putinie – »zbiorowy Putin« nie zniknie.
Daniłow zapowiedział też, że Ukraińcy nie wiedzą jeszcze, z kim na terenie Rosji będą prowadzić ostateczne negocjacje. Jasno przedstawił jednak ich meritum. „Nasze stanowisko jest proste: odczepcie się od nas, idźcie na swoją ziemię, której macie pod dostatkiem. Nie będzie was tu, to nasza ziemia”.
Czytaj też:
Prezydent Zełenski na celowniku Moskwy. „Pięć razy próbowano go zabić”