Na Wyspach Brytyjskich wciąż przebywają setki tysięcy Polaków. Najnowsze dane różnią się od szacunków

Na Wyspach Brytyjskich wciąż przebywają setki tysięcy Polaków. Najnowsze dane różnią się od szacunków

Kolejka do kontroli granicznej na lotnisku Heathrow
Kolejka do kontroli granicznej na lotnisku Heathrow Źródło:Shutterstock / 1000 Words
Spis powszechny w Anglii i Wielkiej Brytanii wykazał, że Polacy są drugą, po Indiach, największą grupą narodową na Wyspach, jeśli chodzi o miejsce urodzenia. Dane dotyczące liczby Polaków okazały się wyższe od wcześniejszych szacunków. Czy Polacy nadal będą wracać z emigracji? – Tendencja dotycząca powrotów do kraju, ze względu na trudne czasy, może więc chwilowo wyhamować – mówi w rozmowie z „Wprost” dr Katarzyna Winiecka, socjolożka z Uniwersytetu w Białymstoku.

Na początku listopada Office for National Statistics (ONS) opublikował kolejne wyniki spisu powszechnego, przeprowadzonego w ubiegłym roku w Anglii i w Walii. Dane te pokazują zmiany dotyczące ludności na Wyspach Brytyjskich, które zaszły na przestrzeni ostatniej dekady – od marca 2011 r. do marca 2021 r. Okazuje się, że obecnie jeden na sześciu mieszkańców Anglii i Walii urodził się poza Wielką Brytanią. Liczba ta wzrosła o 2,5 mln, z 7,5 mln(13,4 proc.) dziesięć lat temu do 10 mln obecnie (16,8 proc.). Najczęstszym krajem urodzenia poza Wielką Brytanią pozostają Indie (920 tys., 1,5 proc. mieszkańców). Na drugim miejscu jest Polska.

Polacy zaczęli emigrować w 2004 r., gdy Polska weszła do Unii Europejskiej, a Brytyjczycy otworzyli dla nich swój rynek pracy. Liczyli na poprawę swojej sytuacji materialnej, a z drugiej strony wyjazdy wiązały się nieraz z rozłąką z bliskimi, którzy zostali w kraju. Liczba polskich obywateli na Wyspach Brytyjskich rosła z roku na rok do 2016 r. Następnie minimalnie spadła, a w 2017 r., według szacunków ONS, osiągnęła rekordowe 1,021 mln. W kolejnych latach obywateli polskich znów systematycznie ubywało. Brytyjski urząd szacował, że w 2019 r. w Wielkiej Brytanii mieszkało około 900 tys. Polaków, a w połowie 2021 r. było ich tam 696 tys.

Dane ze spisu wyższe niż szacunki

Spis powszechny wykazał, że w Anglii i Walii mieszka obecnie 743 tys. osób urodzonych w Polsce, a według poprzedniego z 2011 r. było ich 579 tys. Z kolei osób z polskim obywatelstwem jest 760 tys., a przed dekadą było ich 558 tys.

OSN wskazuje, że polski paszport jest nadal najpopularniejszym paszportem spoza Wielkiej Brytanii, wydawanym w Anglii i Walii. Liczba osób z polskim obywatelstwem jest wyższa niż urodzonych w Polsce, bo obejmuje ona też dzieci polskich obywateli urodzone w Wielkiej Brytanii. Nie jest to jednak pełna liczba Polaków na Wyspach Brytyjskich. Do tego dojdą jeszcze dane ze Szkocji, ale te będą znane dopiero w 2023 r., bo spis obył się tam dopiero w tym roku.

twitter

Już same dane dotyczące Polaków mieszkających w Anglii i Walii są wyższe niż ubiegłoroczne szacunki dotyczące całej Wielkiej Brytanii. Nie oznacza to jednak, że Polacy zaczęli znów wyjeżdżać na Wyspy, albo reemigrować.

– Trzeba tu odróżnić szacunek od konkretnych danych, pozyskanych w oparciu o konkretną metodologię. Spis powszechny, który został przeprowadzony w Wielkiej Brytanii, podobnie jak w Polsce, rządził się swoimi prawami. Był obowiązek uczestnictwa i kary w wysokości 1000 funtów, jeśli nie weźmie się w nim udziału – wyjaśnia w rozmowie z „Wprost„ dr Katarzyna Winiecka, socjolożka z Uniwersytetu w Białymstoku, która prowadziła badania wśród Polaków mieszkających w Londynie.

– Nie ma zaskoczenia, że liczby ze spisu są wyższe niż początkowa estymacja – zaznacza.

twitter