W opisywanej tutaj debacie oprócz polskiego premiera uczestniczyli też premier Włoch Giorgia Meloni oraz lider hiszpańskiej partii Vox Santiago Abascal. Nasz reprezentant już na samym początku wyszedł od stwierdzenia, że Europa stoi przed wielkim pytaniem: Czy pójdzie „w kierunku republikańskim, wspólnotowym, który łączy wolności i solidarność. Czy stoczy się w stronę scentralizowanego, biurokratycznego molocha” – jak przedstawiał to Morawiecki. Jego zdaniem decyzja w tej kwestii będzie determinowała los Europejczyków i Polaków w najbliższych dekadach.
Morawiecki o „wielkim geopolitycznym przełomie”
Morawiecki przekonywał, że żyjemy w czasach wielkiego geopolitycznego przełomu. Mówił, że Europa musi wybierać między pozycją gracza lub przedmiotu rozgrywki. Jego zdaniem w ciągu ostatnich 15 lat była rozgrywana przez Rosję. – Dziś na ustach neoliberałów hasło „żyj i daj żyć innym” przekształca się w „żyj i nie dawaj żyć innym tak, jak oni chcą, tylko nakazuj im żyć według jednego kanonu, kanonu neoliberalnego, zwykle lewicowego”. I na to nie ma naszego przyzwolenia – oświadczał.
Meloni i Abascal w Warszawie
Włoska premier podczas swojego przemówienia apelowała m.in. o zablokowanie nielegalnej emigracji i obronę granic zewnętrznych. Stwierdzała, że przyszłość Europy będzie konserwatywna. Z kolei Santiago Abascal krytykował współczesną Unię Europejską, mówiąc o „wypaczonym duchu partnerstwa” i „zdradzonej zasadzie subsydiarności, wolności”. – Możemy być pewni, że wkrótce będziemy w większości, by stawić czoła biurokratom i ich polityce, która jest równie nieuczciwa jak mylna – przekonywał.
Czytaj też:
Kaczyński straszy Unią i „chorobą” obejmującą również USA. „Musimy się bronić”Czytaj też:
Węgry jednak chwalą się uniezależnianiem od rosyjskich dostaw. „Historyczny projekt” ze Słowenią. W planach interkonektor gazowy