Szef ukraińskiego wywiadu: Najgorsze, że to, co mówi Prigożyn, to w większości prawda

Szef ukraińskiego wywiadu: Najgorsze, że to, co mówi Prigożyn, to w większości prawda

Jewgienij Prigożyn
Jewgienij Prigożyn Źródło:Telegram / Grupa Wagnera
Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego ocenił prawdziwość stwierdzeń Jewgienija Prigożyna na 80 proc. Lider wagnerowców przekazał, że rosyjska jednostka opuściła pozycje w Bachmucie i ostro zaatakował szefa ministerstwa obrony Rosji.

Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow potwierdził, że wypowiedzi Jewgienija Prigożyna są w dużej mierze prawdziwe. – Najgorsze, że to, co mówi Prigożyn, to w większości prawda. Są pewne rzeczy, o których nawet nie można powiedzieć, że są fałszywe: można je postrzegać na dwa sposoby, ale 80 procent tego, co mówi, to generalnie czysta prawda – stwierdził Budanow, a jego wypowiedź cytuje „Ukraińska Prawda”.

Budanow: Prigożyn dość szczerze krytykuje Szojgu i Gierasimowa

Według szefa ukraińskiego wywiadu Prigożyn „w szczególności dość szczerze” krytykuje rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu i Naczelnego Wodza Sił Zbrojnych Rosji Walerija Gierasimowa. Dodał też, że „ataki te nie są operacjami psychologicznymi”.

Zdaniem Budanowa grupa Wagnera pod dowództwem Prigożyna wykazała się „maksymalną skutecznością” w przeciwieństwie do armii rosyjskiej, której dowództwo z zazdrości stara się „fizycznie wyeliminować” najemników z prywatnej jednostki.

Lider wagnerowców nie gryzie się w język

9 maja Prigożyn oświadczył, że rosyjska armia uciekła ze swoich pozycji w Bachmucie i odsłoniła jedno ze skrzydeł frontu, które wagnerowcy musieli osłaniać. Przekazał, żołnierze z 72. brygady wycofali się z terenu o powierzchni około trzech kilometrów kwadratowych, w wyniku czego zginąć miało 500 najemników.

Zagroził też, że jeśli wagnerowcy nie otrzymają amunicji, to opuszczą swoje pozycje w Bachmucie. – Otrzymaliśmy rozkaz bojowy, który brzmiał, że jeśli opuścimy nasze pozycje, zostanie to uznane za zdradę. (...) Jeśli nie będzie amunicji, opuścimy nasze pozycje... – oświadczył.

Priogożyn po raz kolejny uderzył w Szojgu i Gierasimowa. Według niego to szef sztabu generalnego osobiście zmniejszył liczbę broni, którą im przydzielono. Prigożyn wskazał, że „ryba psuje się od głowy” i nazwał szefostwo ministerstwa obrony „głupcami”.

Czytaj też:
Ukraińcy nacierają mimo „zaciekłego oporu” Rosjan. Nowe informacje z Bachmutu
Czytaj też:
Stan zdrowia Putina gwałtownie się pogorszył? „Poczuł się bardzo źle i wezwał lekarzy”

Źródło: Ukraińska Prawda/Wprost.pl