Kanclerz Niemiec wywołał burzę w Polsce w dniu ważnej rocznicy. Wiceszef MSZ odpowiada

Kanclerz Niemiec wywołał burzę w Polsce w dniu ważnej rocznicy. Wiceszef MSZ odpowiada

Olaf Scholz
Olaf Scholz Źródło:Shutterstock / Alexandros Michailidis
Wpis Olafa Scholza o Clausie von Stauffenbergu w dniu rocznicy zamachu na Adolfa Hitlera wywołał burzę wśród polskich publicystów i polityków. „Popierał zabijanie Żydów, niemiecką inwazję na Polskę” – przypomniał wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk.

Olaf Scholz w rocznicę zamachu na Adolfa Hitlera dokonanego przez Clausa von Stauffenberga dodał wpis w mediach społecznościowych. „Przeszedł on do historii jako powstanie sumienia: zamach na Hitlera dokonany przez Stauffenberga i jego zwolenników 20 lipca 1944 r. Rocznica przypomina nam: obrona naszej wolności i demokracji jest i pozostaje ważnym zadaniem” – napisał kanclerz Niemiec.

Tweet niemieckiego polityka spotkał się z reakcją polskich publicystów i komentatorów. „Nazistowski antysemita, który uważał Polaków za podludzi, a zamachu na Hitlera dokonał tylko dlatego, że nie chciał porażki Niemiec na froncie, wybielany przez kanclerza Niemiec jako bojownik o demokrację. Zostawmy na boku politykę, to po prostu ahistoryczne, wierutne kłamstwo” – skomentował wpis po niemiecku Marcin Makowski z „Wprost”.

Polscy publicyści i politycy oburzeni po wpisie kanclerza Niemiec. Padły mocne słowa

„Stauffenberg był nazistowskim Niemcem, który popierał zabijanie Żydów, niemiecką inwazję na Polskę i zabijanie Polaków. Stauffenberg nie walczył o demokrację czy wolność, zwłaszcza o wolność Polaków czy Żydów. Próby pokazania go jako walczącego o demokrację czy wolność to czysty rewizjonizm” – stwierdził z kolei po angielsku wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk.

„Stauffenberg w listach do żony, Polaków określał mianem ‘niewiarygodnego motłochu, narodu potrzebującego batoga’. Podłe” – podkreślił europoseł PiS Bogdan Rzońca. „Niemcy usilnie kreują bohaterów wojennych. Stauffenberg był imperialistą i rasistą, który uważał, że Hitler nie zdoła zagwarantować 1000-letniej Rzeszy” – czytamy na profilu Instytutu Strat Wojennych im. Jana Karskiego.

Robert Bąkiewicz grzmi po wpisie kanclerza Niemiec. „Skandal”

Komentarz kanclerza Niemiec Robert Bąkiewicz nazywa „skandalem”. „Olaf Scholz wybiela Clausa Von Stauffenberga. Przypomnijmy, że von Stauffenberg był zwolennikiem eksterminacji Polaków i Żydów Traktował nas jak podludzi, którzy muszą zginąć w obozach śmierci lub w najlepszym przypadku pracować na Niemców. Niemcy nigdy się nie zmienią” – podsumował prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.

Czytaj też:
Noc długich noży. Tak Hitler pozbył się wewnętrznej opozycji
Czytaj też:
Niemcy niezadowoleni z pracy Olafa Scholza. Najgorszy wynik od 16 miesięcy

Źródło: WPROST.pl