Jednym z tematów trwającej prekampanii wyborczej jest bezpieczeństwo Polski. Na piątkowym spotkaniu Donalda Tuska z wyborcami w Ustroniu, lider PO zarzucał rządzącej partii, że nie potrafi zadbać o polskie bezpieczeństwo. – Dzisiaj problemem jest nie tylko nasz sąsiad, czyli nieodpowiedzialny dyktator Łukaszenka, nie tylko grupy wagnerowców, nie tylko wojna w Ukrainie, ale także to, na co mamy bezpośredni wpływ, czyli rząd, który z tymi sprawami kompletnie sobie nie radzi – zarzucał Tusk.
Nowy spot wyborczy PiS. Kaczyński uderza w PO
Na odpowiedź PiS nie trzeba było długo czekać. W sobotę rządząca partia wypuściła spot wyborczy, w którym atakuje PO właśnie w kontekście bezpieczeństwa.
– Platforma mówi coś o bezpieczeństwie. A za ich czasów znikały jednostki wojskowe i posterunki policji. W sumie ponad tysiąc. Dzisiaj je odbudowujemy. Popatrzcie – mówi Jarosław Kaczyński w klipie opublikowanym w mediach społecznościowych PiS.
W spocie w tym czasie pokazana jest mapa, z której znikają bazy wojskowe i posterunki policji, podczas gdy podawane dane mówią o rządach PO. Następnie pokazana jest mapka, na której w czasie rządów PO pojawiają się bazy wojskowe i posterunki policji.
– Do tego liczby. Za czasów PO w 2015 roku 37,5 miliarda złotych na zbrojenia. Dzisiaj 137 miliardów – mówi dalej prezes PiS.
W klipie przywołana jest też archiwalna wypowiedź Donalda Tuska z 2021, który mówił, że mur na granicy z Białorusią nie powstanie ani w ciągu roku, ani w ciągu trzech lat.
– Powiedzieć można wszystko. Ale liczą się czyny, a nie słowa. Więc PO, reklamówki w ręce i do biegania – mówi dalej Kaczyński, nawiązując do zachowania posła KO Franka Sterczewskiego sprzed blisko dwóch lat, który z torbą z Ikei wypełniona pomocą dla nielegalnych migrantów, uciekał przed Strażą Graniczną
– Bezpieczeństwo to dla was zbyt poważna sprawa – dodaje prezes PiS na koniec.
Sam spot został opublikowany na Twitterze z hasztagiem #POdoReklamówek i wpisem „bezpieczeństwo to zbyt poważna sprawa dla Was”
Czytaj też:
Szydło skrytykowała Tuska. „Wiernie wykonywał polecenia Merkel”Czytaj też:
„Putin chce wywołać chaos”. Morawiecki ostrzega przed „akcjami dywersyjnymi i sabotażowymi”