Jarosław Kaczyński zapowiedział „wielką akcję”. Wszystko zacznie się w styczniu w Warszawie

Jarosław Kaczyński zapowiedział „wielką akcję”. Wszystko zacznie się w styczniu w Warszawie

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło:PAP / Łukasz Gągulski
Jarosław Kaczyński podczas swojego wystąpienia w Krakowie zdradził plany PiS na najbliższe miesiące. Prezes PiS zapowiedział „wielką akcję w Warszawie”.

Z okazji Święta Niepodległości Jarosław Kaczyński wygłosił okolicznościowe przemówienie w krakowskiej hali klubu „Sokół”. Wystąpienie prezesa PiS było w większości poświęcone krytyce Unii Europejskiej. Polityk ostrzegał przed rozważanymi przez Brukselę zmianami w traktatach, które w jego opinii doprowadzą do likwidacji polskiej suwerenności.

Jarosław Kaczyński zapowiada „wielką akcję w Warszawie”

Jarosław Kaczyński stwierdził, że „państwa członkowskie nie mogą bezradnie rozkładać rąk i czekać na to, co zrobi Unia Europejska”. – Każda wielka akcja musi się od czegoś zacząć, musi mieć pewien moment startu, można powiedzieć zapłonu. Chcemy, by w styczniu odbyła się w Warszawie konferencja wszystkich sił patriotycznych, ale nawet takich, które są patriotyczne, ale w szerszym tego słowa znaczeniu – zapowiedział prezes .

– Chodzi też o partie, które rozumieją, że to, co się stanie, będzie dla Polski szkodliwe pod każdym względem i to niezależnie, czy patrząc na interes narodu jako całości, czy na interes poszczególnych grup społecznych, czy na interes poszczególnych regionów, czy wreszcie na interes zwykłych Polaków, bo Polska w ciągu ostatnich wielu lat szła ciągle do przodu – dodał.

Prezes PiS: Ten plan nie podoba się w Berlinie

Prezes PiS wyraził nadzieję, że „spotkanie w Warszawie będzie początkiem wielkiej akcji w różnych dziedzinach”. – Ma być początkiem zastosowania przez nas najnowocześniejszej techniki, żeby skomunikować ze sobą możliwie dużą część społeczeństwa, a szczególnie tych, którzy będą inicjatorami, moderatorami różnego rodzaju działań, które będziemy musieli prowadzić – deklarował.

zapewnił, że „PiS będzie konsekwentnie szedł w tym kierunku, ku wielkiej akcji społecznej i ku powiedzeniu nie tylko w Polsce, ale w Europie, że nasz kraj nie zgodzi się na zmiany traktatowe, które mogą pozbawić Polskę suwerenności”.

Prezes PiS zaznaczył, że w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy bardzo mocno zmniejszył się dystans dzielący Polskę od krajów zachodniej Europy. – To nie jest proces, który podoba się w Berlinie i na pewno zostanie on zatrzymany – komentował.

Czytaj też:
Jarosław Kaczyński zaliczył wpadkę. Poszło o znanego polityka
Czytaj też:
Viktor Orban znów chce być przyjacielem Polski? Stanął w obronie europosłów PiS