Sądowy spór między kandydatami PiS i PSL. Poszło o ulotki

Sądowy spór między kandydatami PiS i PSL. Poszło o ulotki

Sędzia / zdjęcie ilustracyjne /
Sędzia / zdjęcie ilustracyjne / Źródło:Shutterstock / PawelKacperek
Choć pierwszy wyrok zapadł na korzyść kandydata Prawa i Sprawiedliwości, sąd apelacyjny orzekł inaczej. Gorąco na finiszu kampanii wyborczej w powiecie kaliskim.

Sprawa dotyczy starosty powiatu kaliskiego Krzysztofa Nosala z Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz kandydującego z list Prawa i Sprawiedliwości lokalnego przedsiębiorcy Janusza Kuźnika.

Poszło o ulotki kandydata Prawa i Sprawiedliwości

W swoich ulotkach wyborczych Kuźnik zarzucił Nosalowi m.in. niegospodarność w zarządzaniu administracją, brak skuteczności i nepotyzm.

„Smutno stwierdzić, że jeżeli chodzi o pozyskiwanie środków zewnętrznych powiat kaliski mocno kuleje” – napisał Kuźnik. I dalej: „Koalicja PSL-SLD, która rządzi naszym powiatem, zasłynęła przede wszystkim z programu praca dla swoich. Niestety, pan starosta wraz z koalicjantami rozdmuchał administrację do niebotycznych rozmiarów”.

Kuźnik powołał się także na kontrolę poselską Sebastiana Kalety, posła Suwerennej Polski. Wykazać miała ona, że zatrudnienie w urzędzie Nosala wyniosło pod koniec ub.r. 203 osoby.

„W jego przekonaniu nie przybyło aż tyle nowych zadań, aby uzasadniały taki wzrost liczby pracowników. Jego zdaniem stworzenie takiej ilości etatów urzędniczych było niepotrzebne.Uważa również, że zabrakło aktywności w działaniach pana starosty, jeżeli chodzi o pozyskanie środków zewnętrznych z budżetu państwa” – czytamy.

Kuźnik wygrał w sądzie, Nosal wniósł zażalenie

Z treścią ulotek nie zgodził się sam Nosal. Korzystając z przepisów prawa wyborczego wytoczył on Kuźnikowi proces w trybie wyborczym. Taki proces zakłada, że sąd okręgowy rozpoznaje go w ciągu 24 godzin.

We wniosku Nosal zarzucił kontrkandydatowi podawanie nieprawdziwych informacji i naruszenie dóbr osobistych. Żądał zakazania Kuźnikowi rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, przeproszenia i zapłaty 25 tys. złotych na rzecz działających w powiecie placówek opiekuńczych.

Wniosek oddalono. Decyzja Sądu Okręgowego w Kaliszu zapadła w ubiegłą środę. Była ona jednak nieprawomocna. Nosal zdecydował się wnieść od niej zażalenie.

Kuźnik musi sprostować informacje o Nosalu

Decyzja opłaciła się Nosalowi. „We wtorek 2 kwietnia Sąd Apelacyjny w Łodzi rozpoznał zażalenie w trybie odwoławczym, złożonym przez starostę kaliskiego Krzysztofa Nosala na postanowienie Sądu Okręgowego w Kaliszu” – przekazał we wtorek Portal Samorządowy.

Decyzją sądu zmieniono pierwotne postanowienie. Kuźnikowi nakazano sprostowanie nieprawdziwych informacji. Wyrok jest prawomocny. Przegrany ma 28 godzin na publikację sprostowania.

Czytaj też:
To miał być bastion PiS, ale zaczęły się kłopoty. „Żrą się między sobą”
Czytaj też:
Kandydat KO przyłapany na gorącym uczynku. „Jak nie wolno?”

Źródło: Portal Samorządowy