Kuriozalny pościg dziennikarzy TVP za posłami. Jeden z polityków nie wytrzymał

Kuriozalny pościg dziennikarzy TVP za posłami. Jeden z polityków nie wytrzymał

Pasek informacyjny w TVP Info
Pasek informacyjny w TVP Info Źródło:TVP
Kuriozalny materiał na antenie TVP Info. Dziennikarze telewizji publicznej biegali w Sejmie za posłami opozycji, aby zadać im jedno i to samo pytanie. Jaki był efekt?

Widzowie, którzy w godzinach wieczornych zdecydowali się włączyć TVP Info, obejrzeli zaskakujący materiał. W programie Info wieczór wspomniano o referendum, które Prawo i Sprawiedliwość chce przeprowadzić w tym samym dniu, w którym odbędą się wybory parlamentarne.

TVP uderza w opozycje. O co chodzi?

– Posłowie opozycji, a zwłaszcza Platformy Obywatelskiej, nie chcą odpowiadać, w jaki sposób głosowali w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego czy budowy zapory na granicy z Białorusią – stwierdziła prowadząca program. Po chwili na ekranach pojawiły się obrazki z Sejmu.

Widać na nich młodych reporterów telewizji publicznej, którzy gonili posłów opozycji po sejmowych korytarzach. Cel? Chcieli zapytać polityków, czy nie jest im wstyd. Po tym krótkim pytaniu wypominali parlamentarzystom, że głosowali w Sejmie przeciwko utworzeniu zapory na granicy polsko-białoruskiej.

– To pani powinno być wstyd, że pracuje pani w takiej reżimowej telewizji – odparła Izabela Leszczyna. – To pani jakaś fantazja. Może się pani nie wyspała dzisiaj – zareagowała Mirosława Nykiel, która w pierwszej chwili wyraźnie nie zrozumiała intencji pracownicy TVP.

Poseł poprosił o pomoc Straż Marszałkowską

W dalszej kolejności do odpowiedzi został wywołany Krzysztof Śmiszek. – A jaka to jest telewizja? Telewizja PiS-owska? Ta propagandowa? – dopytywał poseł Lewicy. W odpowiedzi usłyszał, że „redaktor jest pracownikiem TVP a propaganda jest w TVN”.

Gdy redaktorzy telewizji publicznej podbiegli do Roberta Kropiwnickiego, ten odparł, że nie rozmawia z „PR-ową agencją rządu”. – Panie pośle, pan coś wymyśli nowego. "Agencja PR-owska rządu" jest dzień w dzień. To się robi nudne – skomentował przedstawiciel TVP.

Po chwili poseł nie wytrzymał i zwrócił się do stojącego obok funkcjonariusza Straży Marszałkowskiej. — Do panów mam prośbę, żebyście jednak reagowali, że poseł nie może przejść, bo panowie kablami zasłaniają — powiedział.

Czytaj też:
Kołodziejczak z „mocnym przesłaniem” do TVP. „Atakujcie mnie, jak najbardziej’
Czytaj też:
Schreiber skomentował wniosek opozycji i opuścił salę Sejmu. „To jest ucieczka”