Lewica odsłoniła karty. Skorzystają stażyści i osoby na L4

Lewica odsłoniła karty. Skorzystają stażyści i osoby na L4

Posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska i współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty podczas konwencji programowej
Posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska i współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty podczas konwencji programowej Źródło:PAP / Jakub Kaczmarczyk
Wśród propozycji programowych Lewicy pojawiły się 100 proc. wynagrodzenie w czasie zwolnienia lekarskiego, minimalna stawka godzinowa za staż i wzmocnienie inspekcji pracy.

W sobotę w Poznaniu odbyła się konwencja programowa Lewicy. Na początku Adrian Zandberg przestrzegł przed wizją rządów Konfederacji. Przekonywał, że dla większości pracowników jej rządy będą oznaczać brak ochrony pracowników i pracę za nędzne pensje.

Zandberg o rządach Konfederacji: Nie wolno do tego dopuścić

– Dla was Konfederacja szykuje to, że na starość jak zachorujecie i będziecie umierać na choroby, które można wyleczyć, albo żyć w nędzy, bo jak zapowiadają, wysadzą w powietrze ZUS. Nie wolno do tego dopuścić – mówił. Zapowiedział jednoznacznie, że Lewica nie wejdzie do rządu z Konfederacją. – Mówimy jasno i zdecydowanie nie, nie z nami. Jak ktoś chce rządzić z Konfederacją, nie będzie z Lewicą – dodał.

Podczas swojego wystąpienia Anna Maria Żukowska powiedziała, że polska szkoła powinna kształcić w zakresie praw pracowniczych, a nie tylko pisania biznesplanu.

Lewica zapowiada zakaz bezpłatnych staży

– Ten moment, kiedy się dowiecie, ile uzbieraliście składek na emeryturę kiedyś nadejdzie – powiedziała. – Etat daje wam większą ochronę, nie ma zgody na śmieciówki, gdy powinien być etat. Domagamy się 100 proc. płatnego „L4” (zwolnienia lekarskiego –red.). Dość kary za chorowanie! Na etacie macie też prawo do płatnego urlopu wypoczynkowego. Musimy mieć czas, by wypocząć – zaznaczyła współprzewodnicząca Lewicy w Warszawie.

Żukowska zapowiedziała zakaz bezpłatnych staży. – Nie ma pracy za darmo, nawet za pracę na stażu należy się wynagrodzenie. Wprowadzimy minimalną stawkę godzinową na stażach – zapowiedziała. Dodała, że w celu przestrzegania tych kwestii potrzebna jest „policja pracy”.

– Czyli państwowa inspekcja pracy, która jest, ale niedofinansowana, ma zbyt mało zatrudnionych pracowników do kontroli polskich firm. Żeby wydarzyła się kontrola, zajmuje to pół wieku – dodała.

Czytaj też:
Lewica zapowiada 35-godzinny tydzień pracy. Na tym nie koniec
Czytaj też:
Posłanka Lewicy miała poważny wypadek. Co ze startem w wyborach?