Posłanka Lewicy miała poważny wypadek. Co ze startem w wyborach?

Posłanka Lewicy miała poważny wypadek. Co ze startem w wyborach?

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk Źródło:Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk miała poważny wypadek. Posłanka Lewicy zdradziła, jak obecnie się czuje. Przy okazji ujawniła swoją decyzję w sprawie startu w jesiennych wyborach parlamentarnych.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk dostała w nadchodzących wyborach parlamentarnych pierwsze miejsce na liście Lewicy w okręgu nr 26, który obejmuje Gdynię oraz Słupsk. Posłanka zamierzała prowadzić bardzo aktywną kampanię wyborczą.

„Planowałam się często i gęsto z Wami spotykać na ulicach Gdyni, Słupska i całego okręgu wyborczego nr 26. Podczas której mieliśmy się widywać na wiecach, zgromadzeniach, przy rozdawaniu gazetek czy ulotek” – pisała w mediach społecznościowych.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk miała poważny wypadek

Plany polityk pokrzyżował jednak poważny wypadek. Parlamentarzystka nie ujawniła, w jakich okolicznościach doszło do zdarzenia. Wiadomo jedynie, że wypadek miał miejsce w pierwszą sobotę września po konwencji Lewicy w Łodzi.

„Interwencja pogotowia ratunkowego, szybkie działania i profesjonalna opieka lekarzy z SOR i oddziału neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. WAM w Łodzi, gdzie przez kilka dni od wypadku przebywałam, sprawiły, że dziś już powoli wracam do siebie i do części aktywności” – napisała na swoim profilu na Instagramie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Posłanka dodała, że „wypadek pozostawił jednak ślad – pęknięcie podstawy czaszki, która w ciągu najbliższych tygodni będzie się zrastać”.

instagram

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zrezygnuje ze startu w wyborach?

Posłanka Lewicy podkreśliła, że nie zamierza rezygnować ze startu w wyborach parlamentarnych. „W jej wypadku kampania będzie jednak znacząco ograniczona. W moim przypadku te kampanijne aktywności mogą być przez pewien czas nieco inne, odrobinę skromniejsze i nieco bardziej zapośredniczone przez media, niż prowadzone w formie ulicznego, bezpośredniego kontaktu” – zaznaczyła.

„Ufam, że to zrozumiecie. Wierzę, że moja działalność przez ostatnie cztery lata w Sejmie i poza nim będzie dla Was dostatecznym świadectwem mojego oddania pracy posłanki i zaangażowania w nasze wspólne walki. Kandyduję, bo chcę to zaangażowanie kontynuować i obiecuję, że wrócę do niego w pełni tak szybko, jak tylko to będzie możliwe. Tymczasem proszę Was o wyrozumiałość, trzymanie kciuków i dobre myśli” – podsumowała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Czytaj też:
Klęska Joanny Senyszyn. OKW odmówiła rejestracji jej komitetu
Czytaj też:
Zjednoczona Prawica triumfuje, Konfederacja wyprzedza Trzecią Drogę. Najnowszy sondaż