Opozycja zatriumfuje po wyborach? Ten sondaż wskazuje na „minimalne zwycięstwo”

Opozycja zatriumfuje po wyborach? Ten sondaż wskazuje na „minimalne zwycięstwo”

Sejm
Sejm Źródło:Shutterstock / Verconer
Wynik najnowszego sondażu jest dla Prawa i Sprawiedliwości słodko-gorzki. Z badania wynika, że chociaż komitet PiS wygrałby wybory, to opozycja – po przeliczeniu oddanych głosów na mandaty –miałaby powód do radości.

Najnowszy sondaż poparcia dla partii politycznych przeprowadziła pracownia United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej”. Respondentom przedstawiono listę komitetów, z której mieli wskazać, na kogo oddaliby głos, gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę.

Najnowszy sondaż wyborczy. PiS prowadzi, ale większość mogłaby stworzyć opozycja

Na czele stawki uplasował się /Zjednoczona Prawica z wynikiem 32,3 proc. głosów. Na drugiej pozycji znalazła się , na którą chęć oddania głosu zadeklarowało 24,2 proc. badanych. Ostatnie miejsce na podium zajęła Koalicja Polska 2050 i , która zdobyła 13,7 proc. poparcia. W dalszej części zestawienia uplasowały się: (9,8 proc.), Nowa Lewica (9 proc.) oraz AgroUnia i Porozumienie (0,2 proc.). Aż 10,8 proc. badanych nie umie wskazać, na kogo oddałoby głos.

Dr Maciej Onasz z Katedry Systemów Politycznych Uniwersytetu Łódzkiego przeliczył wyniki sondażu na potencjalne mandaty, które przypadłyby poszczególnym komitetom. Z tej kalkulacji wynika, że Zjednoczona Prawica mogłaby liczyć na 188 miejsc w Sejmie, KO – 129. Koalicja Polska 2050 i PSL miałaby 68 mandatów, Konfederacja – 40, a Nowa Lewica – 34.

– Wyniki symulacji wskazują, że większość zdobyłaby dzisiejsza opozycja liberalna, ale jest to minimalne zwycięstwo (231). Zatem nawet minimalne różnice w rozkładzie głosów między okręgami mogłyby decydować o tym, kto faktycznie miałby większość – stwierdził dr Maciej Onasz.

Wybory parlamentarne 2023. Jaka byłaby frekwencja?

W omawianym badaniu sprawdzono także, ile wyniosłaby frekwencja. 35,6 proc. badanych deklaruje, że „zdecydowanie” weźmie udział w wyborach parlamentarnych, 19,3 proc. – „raczej tak”. Łącznie to grupa 54,9 proc. wyborców. Przeciwnego zdania jest 39,7 proc. badanych, w tym 23,7 proc. „zdecydowanie nie” zamierza skorzystać z prawa do oddania głosu, a 16 proc. – „raczej nie”. 5,4 proc. nie umie jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.


Sondaż przeprowadzono w dniach 21-23 kwietnia na próbie 1000 osób. Zastosowano metodologię mieszaną CATI & CAWI (w podziale 50/50).

Czytaj też:
Hołownia sceptyczny wobec inicjatywy Tuska. „Odpuśćmy sobie”
Czytaj też:
PiS odjeżdża opozycji. „Konkret Kaczyńskiego” kontra marsz Tuska