Bezpieka wspierała mafioza "Nikosia"

Bezpieka wspierała mafioza "Nikosia"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Według "Rzeczpospolitej", gang jednego z najgroźniejszych polskich przestępców mógł działać bezkarnie, bo pracowali dla niego wysocy rangą milicjanci i tajni współpracownicy Służby Bezpieczeństwa.

Służby specjalne PRL roztaczały przez lata parasol ochronny nad Nikodemem Skotarczakiem ps. Nikoś, bossem trójmiejskiej mafii - wynika z dokumentów IPN. Czy sam "Nikoś" był agentem? Na pewno nie był agentem cywilnych służb.

Pierwszy raz PRL-owskie służby zainteresowały się "Nikosiem" w latach 70. Ale nie SB czy MO, tylko... Wojska Ochrony Pogranicza. Latem 1978 r. funkcjonariusze WOP zaczęli rozpracowywać grupę Skotarczaka - wydało im się podejrzane, że ludzie "Nikosia" dość często wyjeżdżają za granicę.

Operacja WOP trwała rok. Funkcjonariusze niczego "Nikosiowi" nie udowodnili, ale wpadli na trop powiązań gangu z SB. Pułkownik Ryszard Kulicki z WOP wskazał w raporcie, że "działalność gospodarcza" bandyty (szmugiel dzieł sztuki, przemyt kradzionych aut na terenie demoludów i Europy Zachodniej) jest możliwa, bo gangsterzy dostają paszporty, mimo że wywodzą się z półświatka. "Uważamy, że kryją się za tym nadużycia władzy ze strony niektórych pracowników Wydziału Paszportów" - alarmował Kulicki. Wydziały paszportów w PRL były częścią SB. Mimo tego raportu "Nikosiowi" nie spadł włos z głowy.

Na początku lat 80., gdy gang zajął się hurtowym przemytem kradzionych aut z Zachodu, "Nikosiowi" po piętach zaczęła deptać milicja. Wyjątkowo nieudolnie. "Byliśmy za krótcy, żeby dobrać się do niego" - mówi "Rz" dziś jeden z byłych milicjantów.

PRL upadła, a milicyjno-policyjne śledztwo w sprawie działalności "Nikosia" wciąż się nie kończyło. Dopiero w połowie lat 90. akt oskarżenia trafił do sądu.

Jak ustaliła "Rzeczpospolita" gang "Nikosia" w latach 80. był naszpikowany agenturą. Jako TW Turbo o poczynaniach bandy informował Edwin Myszk, jeden z najsłynniejszych agentów bezpieki (rozpracowywał głównie opozycję). W grupie działał też agent o pseudonimie Student. Inny z gangsterów "Nikosia" był z kolei TW wydziału gospodarczego milicji. Mimo tej inwigilacji "Nikosiowi" udawało się uniknąć więzienia.

pap, ss