PO przywraca fachowców do służb specjalnych

PO przywraca fachowców do służb specjalnych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kończy się wymiana szefów służb specjalnych. Stanowiska tracą osoby mianowane przez PiS. Jedną z nich jest szef Służby Wywiadu Wojskowego gen. Witold Marczuk - pisze dziennik "Polska".

Zaufanego współpracownika prezydenta Lecha Kaczyńskiego z czasów jego rządów w Warszawie zastąpi były wiceszef Urzędu Ochrony Państwa gen. Maciej Hunia. Jego kandydaturę jeszcze przed świętami zaakceptowała sejmowa komisja do spraw służb specjalnych.

Hunia przygotowywał się do objęcia tej funkcji od kilkunastu dni, obejmując na początku grudnia stanowisko wiceszefa Służby Wywiadu Wojskowego. W środowisku służb specjalnych uchodzi za świetnego fachowca. Zasłynął osiem lat temu rozbiciem rosyjskiej rezydentury wywiadowczej, która funkcjonowała w rosyjskiej ambasadzie w Warszawie. Odchodzący szef SWW nie trafi jednak na bruk. Minister obrony narodowej Bogdan Klich, który wysoko ocenia jego pracę, chce mu zaproponować inne stanowisko w strukturach MON.

Na podobne ukłony ze strony nowej władzy nie mogli liczyć szefowie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Bogdan Świączkowski i Służby Kontrwywiadu Wojskowego Antoni Macierewicz, którzy odeszli niedługo po przegranych przez PiS wyborach. W ABW miejsce Bogdana Świączkowskiego zajął były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji za rządów AWS Krzysztof Bondaryk, zaś w SKW płk Grzegorz Reszka zastąpił Antoniego Macierewicza. Obaj urzędowanie rozpoczęli od dokonania zmian kadrowych.

Bondaryk zdymisjonował szefów sześciu z piętnastu delegatur ABW, a płk Reszka odwołał kilku szefów komórek organizacyjnych SKW, z których część to zaufani ludzie Antoniego Macierewicza, jak choćby jego były rzecznik Piotr Bączek. Na tym zmiany w obu służbach się nie kończą. W ABW wymienieni mają być kolejni szefowie delegatur, z kolei z SKW mają odejść cywile, którzy za czasów Macierewicza zdominowali wojskowy kontrwywiad.

"Chcemy, by wojskowym kontrwywiadem kierowali mundurowi" - tłumaczą politycy PO zajmujący się służbami specjalnymi. "Dobrze, że awansują ludzie, którzy sprawdzili się w służbach, ale ważniejsze będą decyzje, które podejmą. Szczególnie istotne będzie włączenie SWW i SKW w struktury wojska" - podkreśla Janusz Zemke, szef sejmowej komisji do spraw specsłużb.

Dymisji na razie nie musi się obawiać szef Agencji Wywiadu. Generał Zbigniew Nowek ma zawdzięczać utrzymanie stanowiska marszałkowi Senatu Bogdanowi Borusewiczowi i posłowi PO Antoniemu Mężydle, których zna jeszcze z czasów opozycyjnej działalności w latach 80. "Prowadził u nich aktywny lobbing, powołując się na swoją przeszłość opozycyjną" - mówi dziennikowi jeden z prominentnych posłów PO.

O przyszłości Nowka jako szefa AW nie chce rozmawiać Paweł Graś, odpowiadający w kancelarii premiera za służby specjalne: "Decyzja w tej sprawie należy do premiera" - mówi "Polsce".