Komitet Katyński poszuka sprawiedliwości w Strasburgu

Komitet Katyński poszuka sprawiedliwości w Strasburgu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stefan Melak, przewodniczący Komitetu Katyńskiego, zapowiada w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" skierowanie skargi na władze Rosji do Strasburga.
Jak mówi Stefan Melak, możliwości prawne poszkodowanych, domagających się przekazania wszystkich dokumentów ze śledztwa katyńskiego prowadzonego przez Rosyjską Główną Prokuraturę Wojskową, są prawie wyczerpane. Pozostaje więc tylko Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. "W takiej sytuacji nagle Rosjanie zmieniają decyzję i przekazują sprawę ponownie do rozpatrzenia sądowi rejonowemu w Moskwie. To kolejny element cynicznej gry rosyjskich sądów, mający na celu przeciąganie sprawy" - mówi Melak "ND".

Zdaniem Melaka, trzeba jednak wykorzystać wszystkie możliwości dochodzenia prawa przed sądami rosyjskimi, aby - gdy skierana zostanie skarga do Strasburga - Trybunał nie skwitował sprawy orzeczeniem, że nie zostały wyczerpane możliwości dochodzenia sprawy w Rosji. "A władze tego kraju niech się nadal kompromitują, jeśli nie ujawnią dokumentów i nie zrehabilitują ofiar. Żaden prawnik nie będzie miał w tej sytuacji wątpliwości, że Rosja łamie prawo, i nakaże władzom tego kraju ponowne rozpatrzenie sprawy". Melak przewiduje, że Rosja może wówczas wystąpić z Rady Europy, sądzi jednak, że tego nie zrobi.