Polska zazdrosna z powodu relacji Niemiec i Rosji

Polska zazdrosna z powodu relacji Niemiec i Rosji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polska nie ukrywa zazdrości z powodu kontaktów i wzajemnego zrozumienia między Niemcami i Rosją, pisze dziennik „Wriemia Nowostiej”, komentując wtorkowe polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe w Warszawie. Moskiewska gazeta podkreśla, że do niedawna było to jedną z przyczyn tarć między Polską i Niemcami.
„Ością w gardle stał się dla Polaków rosyjsko-niemiecki projekt budowy Gazociągu Północnego po dnie Morza Bałtyckiego z pominięciem Polski. Warszawie nie podoba się również, że Niemcy zajmują odmienne stanowisko w sprawie perspektywy członkostwa Gruzji i Ukrainy w NATO", pisze „Wriemia Nowostiej".

Dziennik zaznacza, że „Polska jest gorliwym adwokatem tych byłych republik radzieckich, próbując pomóc im w jak najszybszym wstąpieniu do Sojuszu". „Natomiast Berlin popiera propozycję prezydenta Dmitrija Miedwiediewa utworzenia strefy bezpieczeństwa od Vancouveru do Władywostoku", wskazuje „Wriemia Nowostiej”.

Rosyjska gazeta odnotowuje jednak, że „Niemcy poparły polsko-szwedzką inicjatywę Wschodniego Partnerstwa, ukierunkowaną na współpracę gospodarczą między Unią Europejską i krajami byłego ZSRR".

„Wriemia Nowostiej" ocenia, że „w przeddzień szczytu Unii Europejskiej 11-12 grudnia Polacy i Niemcy starali się obejść ostre problemy i skoncentrowali się na walce z globalnym ociepleniem klimatu".

Dziennik zauważa też, że „premier Donald Tusk i kanclerz Angela Merkel porozumieli się, iż Polska i Niemcy będą wspólnie obchodzić przypadające w 2009 roku ‘okrągłe daty’ – 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej i 20-lecie upadku komunizmu".

„Wriemia Nowostiej" podkreśla, że „(polsko-niemieckich) rozmów na takim szczeblu nie było od ponad trzech lat – od wyborów parlamentarnych w Polsce, które w 2005 roku wygrała partia braci Kaczyńskich – Pis".

„Przy rządzie Jarosława Kaczyńskiego polsko-niemieckie stosunki były napięte. Teraz, po objęciu władzy pod koniec 2007 roku przez premiera Donalda Tuska, dwustronna dyplomacja nadrabia zaległości", pisze rosyjska gazeta.

pap