Trudna droga do modernizacji Wojska Polskiego

Trudna droga do modernizacji Wojska Polskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
W ramach modernizacji armii, polski rząd oficjalnie zakończył przymusowy pobór do wojska, obowiązujący od 90 lat, pisze „New York Times”. Decyzja nadeszła w trudnym okresie. Rosyjska inwazja na terytorium Gruzji na nowo obudziła obawy, zaskakując władze i obywateli. Wysiłki przekształcenia Wojska Polskiego w mniej liczną, ale za to bardziej nowoczesną i zintegrowaną armię nadeszły w okresie zawirowań spowodowanych wycofaniem z Iraku i zwiększeniem obecności w Afganistanie.
Analitycy twierdzą, że brakuje funduszy i ochotników, tymczasem Polska stara się robić wszystko na raz. Zwolennicy decyzji twierdzą, że jest to spóźniony krok ku zrównaniu jakości sił zbrojnych z poziomem głównych natowskich sojuszników kraju w Europie i za Atlantykiem. Krytycy określają to jako pochopne i kosztowne posunięcie podjęte w okresie kryzysu gospodarczego, będące w większym stopniu wynikiem polityki niż rzetelnego planowania i stanowiące mniej istotny priorytet niż bardzo potrzebny".

W historii Polska była często nękana atakami ze strony Rosji i Niemiec, dlatego Polacy bardziej niż mieszkańcy innych krajów, szczególnie europejskich, martwią się o kwestie związane z obroną narodową. Walka o niepodległość i poświęcanie życia dla ojczyzny jest wpisane w tożsamość narodową tego kraju, pisze dziennik.

„A w obliczu gróźb ze strony ponownie pewnej siebie Rosji Polska desperacko pragnie gwarancji swojego bezpieczeństwa. Jednocześnie wygląda na to, że polscy przywódcy zrozumieli, że bezpieczeństwa kraju nie zapewni jak największa armia zawodowa, tylko wzmacnianie wielostronnych organizacji, które silniej związały go z resztą Europy i dały mu silnych sojuszników, zwłaszcza Stany Zjednoczone", pisze dziennik.

Dziennik zaznacza, że decyzję poparł zarówno prezydent Kaczyński, jak i premier Tusk, który zachęcał młodych ludzi do głosowania na swoją partię w wyborach parlamentarnych, obiecując koniec obowiązkowego poboru. 

Według gazety „największą próbą dla nowej armii zawodowej będzie to, czy uda jej się uzupełnić stan osobowy przyciągając ochotników".

im