Rekordowa frekwencja w ostatnich wyborach

Rekordowa frekwencja w ostatnich wyborach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Frekwencja wyborcza w ostatnich wyborach prezydenckich była najwyższa od 40 lat. Takie dane przedstawił wczoraj profesor Michael McDonald z George Mason University, donosi „Washington Post”.
Ostateczne dane z prawie wszystkich stanów i Dystryktu Kolumbii pokazują, że do urn poszło ponad 131 milionów wyborców. W 2004 głosowało w sumie 122 milionów obywateli.

Okazało się, że tegoroczna frekwencja wyborcza wyniosła 61,6 procent i jest najwyższa od 1968 roku, kiedy wybory wybrał Richard Nixon.

„Wygląda na to, że udało nam się przywrócić obywatelskie zaangażowanie z lat 50. i 60.", powiedział profesor Michael McDonald.

Eksperci w różny sposób obliczają uczestnictwo wyborcze, zależnie od tego kogo uważają za uprawnionych do głosowania. Proces ten zdecydowanie wyklucza osoby nie posiadające obywatelstwa i w większości stanów również skazanych. Bez względu na przyjętą metodę, frekwencja nie była aż tak wysoka jak przewidywano, po części dlatego, że wyborcy z niektórych republikańskich stanów nie byli tak entuzjastycznie nastawieni do kandydatury Johna McCaina, jak do Georga Busha cztery lata temu.

Brak społecznego poparcia dla Busha po ośmiu latach prezydentury, zmęczenie obywateli wojną w Iraku i największy kryzys ekonomiczny od czasów Wielkiej Depresji w połączeniu z obietnicą zmian złożoną przez Obamę, przyczyniły się do wzrostu frekwencji. Obamie sprzyjała również wzmożona aktywność czarnych wyborców, pisze dziennik.

im