Patriarcha XXI wieku

Patriarcha XXI wieku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nowy patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl dał się poznać jako otwarty zwolennik ekumenizmu, jednak zwolennicy zmian w cerkwi mogą się na nim zawieść – reformy znaczą dla niego tyle, co „herezje” – pisze „Le Monde”.

Następca zmarłego Aleksego II staje przed wielkimi wyzwaniami. Jest głową Cerkwi, która mimo podziałów, dominuje w świecie prawosławnym. Aleksy II, przez osiemnaście lat sprawowania władzy zapoczątkował wiele spraw, inicjował otwarcie na świat i zajmował się odnową Cerkwi. Próbował także ograniczyć konflikty i różnice terytorialne i ideologiczne osłabiające jedność świata prawosławnego – akcentuje gazeta.

Wiele osób przewiduje, że Cyryl – jako bliski współpracownik poprzedniego patriarchy -będzie chciał kroczyć dalej tą samą drogą. Wielu teologów i ekspertów uważa, że Cyryl ma szansę zmienić rosyjską Cerkiew w instytucję XXI wieku i wyprowadzić ją „ze średniowiecza".

Oczekiwania te nie należą do najłatwiejszych do spełnienia. Patriarcha będzie próbował pogodzić odrębne nurty, istniejące w Cerkwi. Obejmują one z jednej strony hierarchów otwartych na dialog z innymi religiami, tolerancyjnych, jak i duchownych o poglądach nacjonalistycznych czy fascynacjach „sekciarskich". Wszystkie mają odbicie w pewnej części społeczeństwa rosyjskiego.

Zwycięstwo Cyryla odniesione znaczną większością głosów pokazało jednak, że może on sprostać rozmaitym wyzwaniom. W pełnieniu nowej roli powinny mu pomóc zmysł polityczny i wprawa w sprawowaniu władzy – podsumowuje „Le Monde".

ab