Francja nie wyda obywatela Czeczenii

Francja nie wyda obywatela Czeczenii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rosyjskie władze ładze zwróciły się do trybunału w Paryżu z prośbą o ekstradycję Akhmeda Lepieva, obywatela Czeczenii starającego się o azyl we Francji. Postulat Rosjan został rozpatrzony negatywnie. Sędziowie uzasadnili swoją decyzję troską o bezpieczeństwo Lepieva. Z raportów Amnesty International wynika, że w Rosji Czeczeni są obiektem dyskryminacji, a ich prawa są regularnie łamane, pisze „Le Monde”.
Akhmed Lepiev przyjechał  do Francji w 2008 roku z żoną i dziećmi. Natychmiast został aresztowany na 6 miesięcy, z powodu podejrzenia o terroryzm na podstawie aktu o ekstradycji przysłanego przez Moskwę. Czeczen został oskarżony o udział w zabójstwie pięciu policjantów w 1998 roku. 27-letni oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. Adwokaci Lepieva wskazali na liczne nieścisłości w sformułowanych oskarżeniach oraz podkreślili brak gwarancji na poszanowanie praw oskarżonego w przypadku ekstradycji.

Historyk Maerbek Vatchagaev skomentował całą sprawę słowami: „z gwarancją bezpieczeństwa lub bez, Czeczen oskarżony o zabójstwo policjanta nie pożyje długo w rosyjskim więzieniu".

Od 2006 roku Rosjanie coraz silniej naciskają na ekstradycję Czeczenów mieszkających na terenie Europy. W większości państwa europejskie nie przystają na te żądania, ale zdarzają się wyjątki. Hiszpania wydała w grudniu ubiegłego roku jednego obywatela Czeczenii po wizycie przedstawicieli Gazpromu w Madrycie i pozytywnym rozpatrzeniu sprawy przez sąd w Hiszpanii. Warunkiem ekstradycji była możliwość kontroli oskarżonego w syberyjskim więzieniu przez Radę Europy. Według Amnesty International ten wymóg nie został spełniony.

Dziennik pisze, że poza Europą, sprawa jest prostsza. Trzech Czeczenów zostało zamordowanych w Istambule, kolejni w Azerbejdżanie. Dopiero po zabójstwie Omara Izrailova, który zeznał wcześniej, że był torturowany przez Rosjan, władze postanowiły zwiększyć wysiłki o legalne ekstradycje.

ap