Powrót Rosji do Afganistanu

Powrót Rosji do Afganistanu

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Waszyngtonie mówi się, że prezydent Afganistanu Hamid Karzai nie radzi sobie ze sprawowaniem władzy i dlatego powinien zastąpić go ktoś bardziej kompetentny. Ale sam Karzai nie zamierza odejść, a nawet grozi, że jeśli Amerykanie będą próbowali go usunąć, to skorzysta z pomocy Moskwy, pisze „Kommiersant”.
Od samego początku swojej prezydentury Barack Obama podkreślał, że Afganistan jest sprawą kluczową dla amerykańskiej polityki zagranicznej. Jednak jego podejście znacznie różni się od postawy George’a W. Busha, który regularnie porozumiewał się z Hamidem Karzaiem za pośrednictwem wideokonferencji. Obama tego nie robi, a nowa administracja nie ufa Afganistanowi tak jak poprzednia. Dlatego też w Białym Domu opracowuje się plan, który ma stopniowo odsuwać Karzaia od władzy. Amerykanie chcą stworzyć tam urząd premiera, który mógłby równoważyć jednoosobową władzę obecnego prezydenta.

Amerykańskie starania o odsunięcie Hamida Karzaia od władzy potęguje fakt, że w tym roku kończy się ustanowiona przez konstytucję kadencja prezydencka. Według afgańskiego prawa wybory powinny odbyć się już w kwietniu, jednak zostały odłożone na sierpień ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe oraz problemy z bezpieczeństwem. W kwietniu jednak do Afganistanu przybędzie siedemnastotysięczny kontyngent z USA, co oznacza, że Karzai napotka opór, jeśli będzie chciał pozostać na stanowisku prezydenta. Wśród pretendentów do tego urzędu zaś Stany Zjednoczone mają kilku „swoich" kandydatów. W Kabulu mówi się, że jednym z nich jest były amerykański ambasador Zalmay Khalilzad.

Niemniej jednak Hamid Karzai nie zamierza się poddawać. W dniu inauguracji Obamy, na którą nie został zresztą zaproszony, wystąpił on w parlamencie z gniewnym antyamerykańskim przemówieniem, podczas którego ogłosił, że uzyskał poparcie Moskwy w sferze wojennej.

Podczas zeszłotygodniowej wizyty w Kabulu rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow stwierdził, że Rosja opowiada się przeciw mieszaniu się państw trzecich w wybory prezydenckie w Afganistanie.

Kulminacją rosyjsko-afgańskiego zacieśnienia stosunków będzie najprawdopodobniej międzynarodowa konferencja w sprawie Afganistanu, która odbędzie się 27 marca w Moskwie, czyli na cztery dni przed analogiczną konferencją w Hadze, podczas której państwa NATO omówią sytuację w Afganistanie.

OP