Juszczenko: zapomnijcie o wyborach 25 października

Juszczenko: zapomnijcie o wyborach 25 października

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko oświadczył w wywiadzie dla „Kommiersanta”, że wyborów prezydenckich w jego kraju 25 października, jak chce tego Rada Najwyższa Ukrainy, na pewno nie będzie.
Juszczenko zapowiedział również, że jeśli zapadnie decyzja o jednoczesnym przeprowadzeniu przyspieszonych wyborów parlamentarnych i prezydenckich, to on weźmie udział i w jednych, i w drugich.

„Zapomnijcie o tej dacie" – oznajmił prezydent, zapytany, czy wybory prezydenckie odbędą się 25 października. „Nie ma ona żadnego uzasadnienia” – dodał.

Juszczenko przypomniał, że zaproponował rozpisanie jednoczesnych przedterminowych wyborów parlamentarnych i prezydenckich. „Ich daty wskazać nie mogę. Powinni to uczynić prawnicy, aby wszystko było w zgodzie z literą i duchem konstytucji" – powiedział.

Prezydent oświadczył, że są mu znane wyniki sondaży przedwyborczych, dające mu od 3,5 proc. do 9 proc. głosów. Według niego, rezultaty te nie oznaczają, że powinien zmienić swoje plany.

„Wiem, że mam za sobą kilka milionów ludzi, którzy wyznają te same wartości, co ja. Jeśli podejmę inną decyzję, to zostanie ona odebrana jako przejaw słabości, zdrada i rezygnacja z dokończenia rozpoczętych dzieł" – wskazał Juszczenko.

Nawiązując do próby otrucia go w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi w 2004 roku Juszczenko wyznał, że jeśli będzie musiał przyjąć drugą porcję dioksyn, to je przyjmie. „Mam pięcioro dzieci. Chcę mieć możliwość powiedzenia im: przekazałem wam Ukrainę lepszą od tej, którą przejąłem" – powiedział prezydent. 1 kwietnia br. Rada Najwyższa wyznaczyła wybory prezydenckie na 25 października. Zdaniem prawników Juszczenki, wybory głowy państwa powinny odbyć się dopiero 17 stycznia 2010 roku.

3 kwietnia prezydent oświadczył, że gotów jest zgodzić się na wcześniejsze wybory prezydenckie, jeśli odbędą się równolegle z przedterminowymi wyborami parlamentarnymi.

Juszczenko zapowiedział wówczas, że warunkiem wcześniejszych wyborów jest zmiana ordynacji wyborczej z proporcjonalnej na większościową. Prezydent chce, by głosowano na konkretnych kandydatów, a nie na partie polityczne.

Juszczenko podtrzymał ten warunek w rozmowie z „Kommiersantem". „Takie wybory mogą wnieść do parlamentu stabilność” – ocenił. „Parlament jest u nas źródłem stałego kryzysu” – dodał prezydent.

PAP