Unia przekreśla plany Gazpromu

Unia przekreśla plany Gazpromu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Liberalizacja rynku gazowego Europy przekreśla najambitniejsze plany Gazpromu – podkreślił dziennik „Kommiersant”, komentując środową decyzję Parlamentu Europejskiego.
Parlament Europejski przyjął w środę uzgodniony wcześniej z krajami Unii Europejskiej tzw. trzeci pakiet energetyczny zawierający plan liberalizacji rynku gazu i energii elektrycznej w Unii Europejskiej.

Przewiduje on, że kraje członkowskie będą mogły wymagać od firm inwestujących w ich sieci przesyłowe, by respektowały te same zasady, które obowiązują ich rodzime firmy. Ma to chronić Unię Europejską przed ekspansją niepożądanych inwestorów z zagranicy, na przykład – Gazpromu.

Zgodnie z uchwalonymi przez Parlament Europejski regulacjami inwestorzy mogliby przejmować kontrolę nad energetyczną infrastrukturą w Unii tylko pod warunkiem, że przestrzegają reguł, które będą obowiązywać unijne firmy w zakresie rozdziału produkcji i przesyłu energii.

W ocenie rosyjskiej gazety „realizacja tego planu grozi przekreśleniem podejmowanych przez Gazprom prób dojścia do odbiorców końcowych w Europie i przejęcia kontroli nad europejskimi sieciami przesyłowymi".

„Co więcej, plan ten oznacza, że władze Rosji raczej nie zdołają w dającej się przewidzieć przyszłości wymienić gazu na wpływy polityczne w Europie" – konstatuje „Kommiersant”.

„Planowaną w Unii Europejskiej liberalizację w rosyjskim koncernie zawsze opisywano jako bez mała katastrofę. Wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew wielokrotnie mówił, że zburzy ona dotychczasowy schemat dostaw i zaszkodzi odbiorcom w Unii" – pisze dziennik.

„Kommiersant" zaznacza, że unijny plan na razie niczym nie grozi magistrali Nord Stream (Gazociągowi Północnemu), gdyż zawiera zapis, który pozwala nie oddawać tak kosztownego projektu w zarządzenie osobom trzecim.

„Wszelako nawet w wypadku realizacji projektu Nord Stream Rosja nie uzyska już takich wpływów politycznych w Europie, na które liczyła i w imię których zainicjowała to przedsięwzięcie" – wskazuje gazeta.

„Kommiersant" zauważa również, że „podjęcie decyzji o liberalizacji da impuls do rozwoju projektów, mających zastąpić rosyjski gaz w Europie”. Dziennik odnotowuje w tym kontekście, że „Polska podpisała już 20-letni kontrakt z Katarem na dostawy skroplonego gazu (LNG)”.

Zdaniem gazety „po przeprowadzeniu liberalizacji nie będzie już funkcjonował dotychczasowy system handlu gazem oparty na wieloletnich kontraktach".

„Kommiersant" zwraca też uwagę, że „trzeci pakiet” został uchwalony nazajutrz po przedstawieniu przez Kreml koncepcji nowego dokumentu, który określałby zasady międzynarodowej współpracy energetycznej.
W zamyśle Moskwy porozumienie to miałoby zastąpić Kartę Energetyczną z roku 1991, której Rosja nie ratyfikowała i której nie zamierza przestrzegać.

Rosyjski projekt przewiduje rozszerzenie listy uczestników i wykazu dziedzin podlegających regulacji. Zakłada także oddanie dostawcom i odbiorcom nośników energii kontroli nad ich tranzytem przez kraje trzecie.

W opinii cytowanego przez „Kommiersanta" analityka Michaiła Korczemkina „Unia Europejska ruszyła w środę w absolutnie przeciwnym kierunku niż zaproponowany przez Rosję”.

„Jest oczywiste, że pierwszym miejscem, w którym w praktyce zostanie wypróbowany nowy europejski system, będzie Ukraina. Brukselska deklaracja o modernizacji ukraińskiej sieci przesyłowej w pełni odpowiada duchowi i literze ‘trzeciego pakietu’" – pisze dziennik.

„Gdy tylko system przesyłu gazu na Ukrainie zostanie oddany pod kontrolę jednego z europejskich narodowych operatorów, Gazprom będzie musiał sprzedawać całość swojego gazu na granicy Rosji z Ukrainą i dalej kontrolować jego ruchu już nie będzie w stanie" – dodaje „Kommiersant”.

Gazeta zaznacza, że rosyjski monopolista nie chce komentować decyzji Parlamentu Europejskiego.

PAP