Barroso może poczekać

Barroso może poczekać

Dodano:   /  Zmieniono: 
W czasie ostatniej wizyty w Sztokholmie, Nicolas Sarkozy stwierdził, że „nic by się nie stało”, gdyby głosowanie nad wyborem szefa Komisji Europejskiej przesunięto na wrzesień – pisze „Le Figaro”.
José Manuel Barroso może trochę poczekać. Oficjalnie, przewodniczący Komisji Europejskiej nadal cieszy się „pełnym poparciem" szefów państw, zwłaszcza Francji i Szwecji. Jednak Nicolas Sarkozy powiedział, że „nic by się nie stało”, gdyby wybory odbyły się nie w połowie lipca, a we wrześniu. „Najważniejsze, żeby nie było sporu pomiędzy dwoma znaczącymi instytucjami, Parlamentem i Radą Europejską”, stwierdził. Dzięki temu przesunięciu, przeciwnicy kandydatury Barrosa będą mieli czas na wysunięcie własnego kandydata.

Wizyta Sarkozy’ego w Szwecji ma ocieplić stosunki między obydwoma państwami. Prezydent Francji życzył Frederikowi Reinfeldtowi, żeby „tegoroczny sierpień był spokojniejszy niż ten w zeszłym roku", kiedy prezydencję w Unii objęła Francja. Potwierdzeniem dobrych stosunków między państwami, było przyjęcie przez francuskiego prezydenta zaproszenia wystosowanego króla Karola XVI Gustawa. „Carla i ja jesteśmy zaszczyceni”, mówił o planowanej na 2010 r. wizycie Sarkozy.

AF