Czas rozstań

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po chwilowym spadku, liczba rozwodów znów zaczęła rosnąć, alarmuje dziennik „Die Welt”. Jak poinformował w środę Federalny Urząd Statystyczny w Wiesbaden, tylko w zeszłym roku rozeszło się 191 900 par. To o 4 800 więcej niż w 2007 r.
Z danych przedstawionych przez Urząd wynika, że w latach 2004-2007 spadła liczba rozwodów w Niemczech. Wcześniej, począwszy od 1992 r. praktycznie stale wzrastała. W 2008 r. 11 na 1000 par zdecydowało się na rozwód, w 1993 roku odsetek ten wynosił 8 na 1000 par. 

Jak szacuje Urząd,  odsetek rozwodów wynosi obecnie 39 proc. Ze względów statystycznych pod uwagę wzięto jedynie małżeństwa ze stażem do 25 lat.

W 2008 r. aż do momentu uzyskania rozwodu małżeństwo trwało średnio 14,1 roku. Rok wcześniej okres ten wynosił odpowiednio 13,9 roku, a w 1990 r. – 11,5 roku.

„Prawdopodobieństwo, że małżeństwo nie przetrwa, jest zdecydowanie najwyższe w pierwsze kilka lat po ślubie", uważa Ulrich Schmidt-Denter z Uniwersytetu w Kolonii. Po rocznej separacji rozstało się w zeszłym roku prawie 85 proc. małżeństw, to o 3 proc. więcej niż rok wcześniej. Większość par rozeszłaby się już po czterech, a nie jak wcześniej po „siedmiu przeklętych” latach, gdyby tylko poczuła, że proza dnia codziennego „zabiła” ich miłość. 

Ponad połowa rozwiedzionych małżeństw jest bezdzietna.

W 2008 roku większość spraw o rozwód wciąż wnosiły kobiety. Mężczyźni robili to w 37 proc. przypadków, jednak ich udział stopniowo się zwiększa: w porównaniu z 2007 r. liczba złożonych przez nich wniosków wzrosła o 5 proc.

AH