Wykształceni rozwodzą się rzadziej

Wykształceni rozwodzą się rzadziej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Najnowsze badania w Stanach Zjednoczonych pokazują, że rozwody często idą w parze z niskim wykształceniem i młodym wiekiem zawierających związek – donosi „The Guardian”.
Betsey Stevenson ze szkoły Wharton na Uniwersytecie Pensylwańskim, stworzyła „miernik rozwodowy", który pokazuje prawdopodobieństwo trwałości związku na podstawie kilku danych – m.in. płci, wykształcenia i wieku, w jakim badany wstępował w związek małżeński.

Jak wyjaśnia Stevenson, jednym z czynników warunkujących stabilność małżeństwa jest wiek. Trzydziesto czy czterdziestolatkowie mają już bowiem sprecyzowane oczekiwania i dlatego rozsądniej i trafniej dobierają potencjalnych partnerów niż dwudziestolatkowie. Wczesne pójście do ołtarza wiąże się też nieprzygotowaniem do roli małżonka i niższą tolerancją na pojawiające się problemy w związku.

Na większą stabilność związku ma też wpływ wykształcenie wiążące się ze statusem materialnym, który gwarantuje większe zaspokojenie potrzeb.

Jednak rola wymienionych czynników znacznie różni się w zależności od grupy społecznej.
- Warto zająć się  profilaktyką rozwodową w odniesieniu do młodych małżeństw, tworząc programy, szkolenia dla dwudziestoletnich małżonków, przygotowujące ich do nowych ról  życiowych, społecznych zawodowych - zauważa Linda Blair, psycholog kliniczny. Ostrzega przy tym przed nadinterpretacją  „miernika rozwodowego". Według pani psycholog, największy odsetek rozwodów dotyczy ludzi, którzy porzucili naukę na studiach. Według innych hipotez taka porażka zapowiada późniejsze problemy w pracy i większą podatność na stres, a to z kolei może determinować problemy małżeńskie.

EB