Minarety na Ground Zero?

Minarety na Ground Zero?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wyznawcy islamu czują się dyskryminowani w Europie i poszukują przyjaciół za oceanem, ponieważ Stany Zjednoczone są przychylne budowaniu muzułmańskich świątyń. Niemiecki „Der Spiegel” zastanawia się czy na miejscu dawnych wież World Trade Center w Nowym Jorku powstanie pierwszy meczet.
Po kontrowersyjnym referendum w Szwajcarii muzułmanie znaleźli sojusznika wśród Amerykanów. Na dolnym Manhattanie wybrali sobie miejsce, gdzie będą odprawiać swoje modlitwy w ciągu dnia, nieopodal dawnych wież World Trade Center. „Wydarzenia z 2001 roku, kiedy islamscy ekstremiści pozbawili życia prawie trzy tysiące osób, przeszły do historii" – komentuje gazeta. - Tylko w Nowym Jorku jest to możliwe – zauważa Daisy Khan, przewodnicząca muzułmańskiej organizacji Asma.

„Podczas gdy świat chrześcijański zabrania stawiania minaretów i zwalcza tradycję zakrywania twarzy przez kobiety muzułmańskie, sami muzułmanie wyrażają chęć pogodzenia się z chrześcijanami i kapitalistycznym Zachodem", pisze dziennik.

Na Ground Zero, na ruinach bliźniaczych wież, powstaje projekt wybudowania pomieszczenia, w którym wyznawcy islamu będą mogli się spotykać w celach religijnych. Amerykanie nie budują im meczetów. Chodzi o równość religijną – wyjaśnia dziennik. W sąsiedztwie Ground Zero znajduje się supermarket dla amiszy, czy żydowskie muzeum upamiętniające ofiary holocaustu. Zatem dlaczego nie miałoby powstać miejsce dla Allaha? – pyta gazeta.

Projekt ma być wspomagany przez władze Nowego Jorku. „Na każdym spoczywa ten sam obowiązek odbudowania miasta", wyjaśnia dziennik. Ground Zero ma teraz nowe zadanie: połączyć wszystkie nacje i religie świata; Azjatów, Murzynów, Hindusów, muzułmanów czy chrześcijan. Ma stać się symbolem tego, że wydarzenia jedenastego września nie mają nic wspólnego z przeciętnym muzułmaninem.

ab