Ustawa hazardowa może trafić pod lupę Komisji Europejskiej - ustalił "Dziennik Gazeta Prawna".
Dotarł on do dokumentów, z których wynika, że trybem prac nad tą ustawą zainteresował się wiceszef KE Guenter Verheugen. I niewykluczone, że Ministerstwo Gospodarki naruszyło procedury unijne nakazujące notyfikację każdej ustawy, która ingeruje w zagadnienia dotyczące internetu.
Według gazety, Verheugen pisze, że KE do tej pory nie dostała projektu ustawy hazardowej. Dlatego polecił swoim służbom, by w tej sprawie skontaktowały się z polskimi władzami. Jeżeli okaże się, że ustawa hazardowa wymagała notyfikacji, to do czasu przeprowadzenia tej procedury może zostać zawieszona. A KE może zlecić kontrolę zgodności jej zapisów z prawem unijnym.