We Francji powstał film edukacyjny na temat homoseksualizmu zatytułowany „Pocałunek Księżyca”. Film ma być prezentowany w ostatnich klasach szkoły podstawowej i stać się „narzędziem pedagogicznym”, informuje „Le Nouvel Observateur”.
„Film ma na celu przedstawić mniej stereotypową wizję relacji miłosnych, nawet jeżeli posługuje się językiem baśniowym", podkreśla reżyser Sébastien Watel. Głównymi postaciami w filmie nie są bowiem ludzie, lecz „ryba-kot i ryba-księżyc”. Wzbogacony dodatkowymi materiałami edukacyjnymi, film ten ma „uwrażliwić uczniów na zjawisko homofobii, które ujawnia się w wieku dorastania”. Jest „poetycki i zaadaptowany” dla młodych odbiorców, podkreśla autor.
Film wpisujący się w większy projekt edukacyjny wzbudza jednak liczne kontrowersje. Christine Boutin, przewodnicząca partii chrześcijańsko-demokratycznej, wyraziła swój sprzeciw w liście otwartym skierowanym do ministra edukacji Luca Chatela. Boutin żąda wprowadzenia „zakazu wyświetlania filmu" w szkołach, „w imię poszanowania neutralności edukacji narodowej”.
Również Francuskie Stowarzyszenie na rzecz dziecka, opowiadające się przeciwko wychowywaniu dzieci przez pary homoseksualne", „w imię obrony rodziny”, potępiło to „wtargnięcie w życie prywatne małych dzieci”, podaje „Le Nouvel Observateur”.
W odpowiedzi na krytykę, autorzy filmu i wspierające projekt władze miasta Rennes, podkreślają, że „wpisuje się on w politykę walki z dyskryminacją".
- Ta polemika jest niepokojąca. Dowodzi, że uprzedzenia pozostają wciąż silne – oświadczyła Marie-Anne Chapdelaine, zastępca prezydenta miasta Rennes.
Reżyser filmu i autor projektu edukacyjnego tłumaczy, że realizował swoje przedsięwzięcie we współpracy z nauczycielami i pedagogami, którzy „dali mu zielone światło". Jednak inspekcja akademicka z Ille-et-Vilaine, „sprecyzowała, że partnerstwo nie jest jeszcze formalne”, podaje francuski tygodnik. Zażądała bowiem usunięcia logo Edukacji Narodowej ze strony internetowej projektu. Jednak Sébastien Watel nie poddaje się. - Kontynuuję dyskusje, czekam na oficjalny znak...”, wyznaje reżyser..
km
Film wpisujący się w większy projekt edukacyjny wzbudza jednak liczne kontrowersje. Christine Boutin, przewodnicząca partii chrześcijańsko-demokratycznej, wyraziła swój sprzeciw w liście otwartym skierowanym do ministra edukacji Luca Chatela. Boutin żąda wprowadzenia „zakazu wyświetlania filmu" w szkołach, „w imię poszanowania neutralności edukacji narodowej”.
Również Francuskie Stowarzyszenie na rzecz dziecka, opowiadające się przeciwko wychowywaniu dzieci przez pary homoseksualne", „w imię obrony rodziny”, potępiło to „wtargnięcie w życie prywatne małych dzieci”, podaje „Le Nouvel Observateur”.
W odpowiedzi na krytykę, autorzy filmu i wspierające projekt władze miasta Rennes, podkreślają, że „wpisuje się on w politykę walki z dyskryminacją".
- Ta polemika jest niepokojąca. Dowodzi, że uprzedzenia pozostają wciąż silne – oświadczyła Marie-Anne Chapdelaine, zastępca prezydenta miasta Rennes.
Reżyser filmu i autor projektu edukacyjnego tłumaczy, że realizował swoje przedsięwzięcie we współpracy z nauczycielami i pedagogami, którzy „dali mu zielone światło". Jednak inspekcja akademicka z Ille-et-Vilaine, „sprecyzowała, że partnerstwo nie jest jeszcze formalne”, podaje francuski tygodnik. Zażądała bowiem usunięcia logo Edukacji Narodowej ze strony internetowej projektu. Jednak Sébastien Watel nie poddaje się. - Kontynuuję dyskusje, czekam na oficjalny znak...”, wyznaje reżyser..
km