Perwersja sposobem na palaczy

Perwersja sposobem na palaczy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Francuskim agencjom reklamowym nieraz zarzucano zbyt częste sięganie po seksualne aluzje. Ostatnio pojawiły się one nie po to, żeby zachęcić kupujących, ale by odstraszyć palących – pisze The Independent.
Plakaty przedstawiają nastolatków klęczących przed mężczyzną w pozycji sugerującej przymusowy seks oralny – ale to papieros zastępuje tutaj męskie narządy płciowe. Napis na plakacie głosi: „Palisz? Jesteś niewolnikiem tytoniu". Kampania, stworzona dla stowarzyszenia broniącego praw niepalących, spotkała się z ostrą krytyką organizacji feministycznych oraz prorodzinnych. Ich zdaniem jest skandaliczna i może przynieść efekt przeciwny do zamierzonego.

Agencja reklamowa, która zaprojektowała plakaty, twierdzi, że tylko szokujący przekaz może zatrzymać wzrost liczby palaczy wśród francuskich nastolatków. - Mówienie, że papierosy są złe, to teraz za mało - mówi Marco de la Fuente, twórca plakatów. - Chcemy pokazać ludziom, że palenie jest formą podporządkowania się, a w powszechnym mniemaniu seks oralny jest idealnym symbolem podporządkowania. Zdaniem Gérarda Audureau, prezydenta organizacji Les Droits de Non-fumeurs, dla której stworzono kampanię, młodzi ludzie nie przejmują się argumentami dotyczącymi zdrowia. Bardziej niż chorób boją się seksualnego wykorzystania.

Przeciwko przedsięwzięciu zaprotestowały przede wszystkim feministki i organizacje wspierające rodzinę. Członkini jednej z nich, Christiane Terry, zapowiedziała nawet, że złoży w tej sprawie oficjalną skargę. Zastosowana w kampanii symbolika zależności została uznana za wręcz absurdalną, a użycie obrazów nawiązujących do seksu nieletnich – za absolutnie niedopuszczalne.

Jak podają statystyki, we Francji jest coraz mniej palących, ale przybyło ich w grupie osób od 13. do 15. roku życia – o 66 proc. w ciągu 4 lat. Pali też co piąty Francuz w wieku 16-20 lat. W 2009 liczba uzależnionych od nikotyny wzrosła o 2,6 proc., ale było to związane z odreagowaniem szoku po wprowadzeniu zakazu palenia w miejscach publicznych.

Członkowie Les Droits de Non-fumeurs nie przejmują się krytyką. - Niewiele akcji antynikotynowych zwraca uwagę młodych ludzi. Aby były widoczne, trzeba sięgnąć po ekstremalne środki wyrazu - mówi prezydent organizacji.


MB